5 z 22
Poprzednie
Następne
Łukasz Ganowicz, Marcin Feć i inni. Oto ludzie, którzy pracują na chwałę więcej niż jednego piłkarskiego klubu z Opolszczyzny
Patryk Sowiński
Jak w pańskim przypadku wygląda dzielenie obowiązków pomiędzy obie drużyny? - W moim przypadku składa się o tyle dobrze, że Kadłub jest bardzo blisko Ozimka i mamy tam możliwość trenowania przy światłach. Tak więc po treningu w Małejpanwi udaję się na prosto do klubu, w którym jestem trenerem. Różnica jest jedynie taka, że w Ozimku trenujemy trzy razy w tygodniu, a w Kadłubie dwa. Nie ma też problemów z godzeniem meczów, bo Małapanew zwykle gra w soboty, a Adamietz w niedzielę. Będąc na boisku jestem raczej spokojną osobą, ale już na ławce trenerskiej bywa z tym różnie.