Makijaż na lato

Podstawowa, złota zasada jest bardzo prosta: dobry letni makijaż to taki, w którym się kobieta nie męczy.
- To znaczy, jeśli już pani nie wyobraża sobie wyjścia bez makijażu w ogóle nawet na plażę, to polecałabym tylko puder brązujący. A na jakieś wyjście delikatny makijaż na przykład z podkreślonymi cieniem powiekami - mówi Aneta Maciejewska. - Ale ja osobiście pozwalam, by moja skóra całe lato odpoczywała i na dzień używam tylko maskary. Za całą resztę wystarczy delikatna opalenizna.

- Należy też odpowiednio dobrać sobie kosmetyki, takie, które nie spłyną z twarzy podczas upału - dodaje Arleta Molata. - Na szczęście można je dostać bez problemu, łącznie z takimi, w których można się kąpać, jeśli ktoś lubi.

Kolory obowiązujące tego lata są zdecydowanie, nasycone i "papuzie":  ostre fiolety, soczyste zielenie, jaskrawe błękity, żółcie i pomarańcze. Są wbrew pozorom bardzo twarzowe i bardzo "letnie", jednak w sierpniowym słońcu z kolorami na powiekach i ustach lepiej uważać.

- Niekoniecznie trzeba nakładać na powieki wszystkie naraz - śmieje się Arleta Molata. - Zwłaszcza przy ostrym słońcu lepiej wybrać łagodniejsze kolory i ich zestawienia.
- W dzień światło jest inne, więc choć na przykład na wiecżór jaskrawoczerwona szminka może doskonale wyglądać i jest modna, to jednak w samo południe, w pełnym słońcu będzie raziła - dodaje Aneta Maciejewska.

Na dzień pani Aneta radzi więc nałożyć na usta szminkę lub błyszczyk w bardziej pastelowym odcieniu, a jaskrawą czerwień zachować na wieczór. Na tę samą porę mogą też poczekać kolorowe cienie - zwłaszcza jeśli mamy ochotę nałożyć więcej niż jeden na raz...