Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martwe łabędzie w Rybniku

Adrian Karpeta, Mirosława Książek
Wieczorem Ryszard Wilk, powiatowy lekarz weterynarii w Rybniku, wydobył z Nacyny martwe łabędzie. Fot. A. Materna
Wieczorem Ryszard Wilk, powiatowy lekarz weterynarii w Rybniku, wydobył z Nacyny martwe łabędzie. Fot. A. Materna
Wczoraj późnym popołudniem w nurcie rzeki Nacyny w Rybniku znaleziono trzy martwe łabędzie. Jeszcze w nocy dokonywano ich oględzin. Dopiero dzisiaj zapadnie decyzja, czy ptaki zostaną wysłane do dalszych badań.

Wczoraj późnym popołudniem w nurcie rzeki Nacyny w Rybniku znaleziono trzy martwe łabędzie. Jeszcze w nocy dokonywano ich oględzin. Dopiero dzisiaj zapadnie decyzja, czy ptaki zostaną wysłane do dalszych badań.

Ciało jednego z martwych ptaków, unoszące się na wodzie, zauważył około godziny 17.15 przypadkowy przechodzień. Na nogi postawiono wszystkie służby weterynaryjne i sanitarne. Na miejsce przyjechał Ryszard Wilk, powiatowy lekarz weterynarii w Rybniku.

Wieczorem ptaki wydobyto z wody. - Pierwszy z nich został zagryziony przez jakieś zwierzę. Dwa kolejne łabędzie znaleźliśmy przy brzegu Nacyny. Wydaje mi się, że padły kilka lub kilkanaście dni temu. Być może śmierć tych ptaków spowodowały trudne warunki atmosferyczne, ostra zima? - zastanawiał się Ryszard Wilk, powiatowy lekarz weterynarii w Rybniku.

Łabędzie wypłynęły na powierzchnię po częściowym roztopieniu się lodu na rzece. Zabrano je do Centrum Reagowania Kryzysowego w Rybniku.

- Tam dokonamy bliższych oględzin i dopiero po nich zdecydujemy, co dalej robić. Jeśli materiał będzie nadawał się do pobrania, to zostanie przesłany do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach w celu zdiagnozowania - stwierdził wieczorem Ryszard Wilk.

Znalezienie martwych łabędzi przeraziło tych mieszkańców miasta, którzy obserwowali akcję.

- Łabędzie tutaj są, nawet dzisiaj widziałam tu trzy ptaki. Oby tylko nie było u nas ptasiej grypy! - usłyszeliśmy od Doroty i Marty Czech, które mieszkają w pobliżu Nacyny.


Władze Niemiec potwierdziły wczoraj, że dwa martwe łabędzie znalezione na plaży nad Morzem Bałtyckim były zarażone niebezpieczną dla człowieka odmianą wirusa ptasiej grypy – H5N1.

Martwe ptaki znaleziono w ubiegłym tygodniu w północnej części wyspy Rugia, w miejscowości Wittower Faehre, około 150 kilometrów od granicy z Polską.

Niemiecki minister rolnictwa Horst Seehofer wyznaczył strefę o promieniu trzech kilometrów od miejsca znalezienia martwych ptaków, z której nie wolno wywozić ptactwa. W promieniu dziesięciu kilometrów od tego punktu drób musi pozostać w zamknięciu.

To groźna epidemia zwierzęca, która jest potencjalnie niebezpieczna dla ludzi – ocenił minister. Jego zdaniem epidemię można opanować. Przypomniał, że w temperaturze powyżej 70 stopni Celsjusza wirus H5N1 ginie.

Minister uznał za groźny brak wytłumaczenia dla mnożących się przypadków ptasiej grypy w Europie. Wymienił martwe łabędzie na Sycylii, w Rumunii, Austrii, Słowenii, a teraz na Rugii. – Nawet eksperci nie potrafią wyjaśnić tej sytuacji – zauważył. – Musimy uczynić wszystko co w naszej mocy, by ptaki wędrowne nie przeniosły wirusa na ptactwo domowe – zaznaczył.

Seehofer zaznaczył, że ze względu na zagrożenie ptasią grypą drób w całych Niemczech musi już od najbliższego piątku pozostawać w pomieszczeniach zamkniętych. Zakaz wypuszczania ptactwa domowego miał początkowo obowiązywać od 1 marca. Niemieckie władze zakazały ponadto organizowania wystaw ptactwa domowego.

Wirus ptasiej grypy H5N1 zabił co najmniej jednego łabędzia w Styrii (austriacki kraj związkowy). Prawdopodobnie także drugi znaleziony tam martwy łabędź był zarażony wirusem H5N1. Pewność dadzą, tak jak w przypadku pierwszego ptaka, dopiero dalsze badania, prowadzone w laboratorium w Weybridge w Wielkiej Brytanii. W ostatnich dniach do Instytutu Weterynarii Austriackiej Agencji ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywienia w Moedling trafiło 21 martwych ptaków – 6 łabędzi, 6 kaczek, 3 czaple, 3 kormorany, 2 gołębie i bażant.

Niebezpieczny dla człowieka wirus H5N1 stwierdzono także u dwóch kolejnych martwych łabędzi w Apulii, na południu Włoch. Tym samym liczba potwierdzonych przypadków wzrosła do ośmiu.
We wtorek znaleziono trzy martwe łabędzie w Apulii i jednego na Sycylii; w dwóch przypadkach już potwierdzono obecność wirusa H5N1. Eksperci są przygotowani na to, że codziennie będą znajdowane kolejne ptaki zarażone ptasią grypą.


Wzmożony monitoring
Wojewódzkie i powiatowe służby weterynaryjne w Zachodniopomorskiem prowadzą od wczoraj wzmożony monitoring ptactwa w związku z zagrożeniem wystąpienia ptasiej grypy. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla, na razie nie ma powodu do paniki. Lekarz wojewódzki weterynarii oraz wszyscy lekarze powiatowi w regionie zostali zobowiązani do badania próbek padłych ptaków oraz odchodów ptactwa. Muchla dodała, że szczególnie wzmożony poziom czujności dotyczy dwóch powiatów – świnoujskiego i kamieńskiego.

Tymczasem trzy martwe łabędzie znalezione w Krynicy Morskiej zostały przekazane do badania w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku w celu wykluczenia ptasiej grypy – poinformowała rzecznik wojewody Anna Dyksińska. Wyniki badań dotyczących tego, czy zwierzęta padły na ptasią grypę, mają być znane w piątek.

Zastępca głównego lekarza weterynarii Janusz Związek powiedział, że należy uczynić wszystko, aby w przypadku pojawienia się w Polsce ogniska ptasiej grypy, dało się je jak najszybciej wyeliminować. Przygotowywany jest projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie.

Unijne dofinansowanie
Polska otrzyma 94,5 tys. euro na realizację narodowego programu walki z ptasią grypą. Komisja Europejska zdecydowała wczoraj, że w połowie sfinansuje programy przeznaczone na walkę z tą chorobą we wszystkich krajach członkowskich.

Od początku lutego do końca roku na programy związane z walką z ptasią grypą Uni Europejska wyda w krajach członkowskich prawie 2 mln euro.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto