Kilak dni temu policjanci z Niemodlina zostali poinformowani o tym, że na jednej z posesji mogło dojść do zabicia psa. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 42-latek bił czworonoga, bo ten zadusił domowe ptactwo.
W pewnym momencie pies uciekł z posesji, 42-latek pobiegł za nim, złapał go i wciągnął na podwórze, gdzie dalej bił go metalową rurką.
- Następnie jego 59-letni brat miał zadać psu kolejne uderzenia ciężkim narzędziem, co najprawdopodobniej doprowadziło do śmierci zwierzęcia - informuje starszy sierżant Przemysław Kędzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Na końcu zwłoki psa zawinięte w worek mieli wrzucić do kosza na śmieci.
Pracujący na miejscu policjanci wezwali lekarza weterynarii i zawiadomili Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które zaopiekowało się biegającym po posesji szczeniakiem.
Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzuty znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku gdy sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, zagrożenie karą wzrasta do 5 lat.
Sąd może również nałożyć na sprawcę zakaz posiadania zwierząt na okres do 10 lat oraz orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w kwocie nawet do 100 tysięcy złotych.
OPOLSKIE INFO - 9.11.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?