Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto zaciska pasa. Przyszłoroczny budżet Opola ma być tylko niewiele wyższy od tego w 2020 roku. Zaplanowano spory deficyt

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Miasto zaciska pasa. Przyszłoroczny budżet Opola ma być tylko niewiele wyższy od tego w 2020 roku
Miasto zaciska pasa. Przyszłoroczny budżet Opola ma być tylko niewiele wyższy od tego w 2020 roku Piotr Guzik
Nieco ponad 1,35 miliarda złotych - tyle Opole planuje wydać w 2021 roku. To niewiele więcej, niż wyniesie budżet miasta w tym roku. Pierwotny budżet Opola na 2020 rok miał być bliski 1,5 mld zł. Plany pokrzyżowała epidemia koronawirusa.

Około 1,47 miliarda złotych - tyle było zaplanowane po stronie wydatków w budżecie Opola na 2020 rok. Do tego blisko jedna trzecia tej kwoty - dokładnie ponad 457 mln zł - miasto planowało wydać na inwestycje.

Już wtedy przedstawiciele władz miasta podkreślali, że choć plan jest ambitny, to nie można wykluczyć, że nie uda się go w pełni zrealizować. Wtedy mało kto jeszcze zakładał, że w Polskę tak silnie uderzy epidemia koronawirusa, w tym związane z nią negatywne skutki ekonomiczne.

Budżet Opola 2021 konserwatywny, ale z możliwością zmian

Przy okazji prezentowania założeń finansowych miasta na 2021 rok wskazano, że obecny plan wykonania budżetu na rok 2020 to nieco ponad 1,31 miliarda złotych.

- Zakładamy, że przyszłoroczny budżet miastawyniesie nieco ponad 1,35 miliarda złotych - zapowiada Arkadiusz Wiśniewski.

- Nie jest to taka dynamika wzrostu, jaką mogliśmy obserwować w ostatnich latach i jakiej byśmy sobie życzyli. Musimy jednak brać pod uwagę obecne uwarunkowania makroekonomiczne. Dlatego postawiliśmy na budżet konserwatywny. Jednocześnie jest to budżet plastyczny, przewidujący możliwość umieszczania w nim dodatkowych zadań, jeśli warunki będą temu sprzyjać - podkreśla prezydent Opola.

Budżet Opola 2021. Coraz więcej miasto dokłada do oświaty

Jako bardzo niepokojące wskazał napięcia, jakie towarzyszą obecnie tworzeniu nowego budżetu unijnego. - Opole na przestrzeni ostatnich lat sprawnie pozyskiwało dofinansowania unijne, dzięki czemu możliwa była tak szeroka skala inwestycji. Jeśli okaże się, że porozumienia w sprawie tego budżetu zabraknie, a kraj wejdzie na drogę Polexitu, to nasze perspektywy ze złych staną się beznadziejne - stwierdził Arkadiusz Wiśniewski.

Wskazał też na czynniki, które negatywnie wpływają na kondycję finansową Opola. Jest to nie tylko spadek wpływów z podatków, ale i rosnące koszty związane z wypłatami dla pracowników czy z utrzymaniem miejskich jednostek.

Najbardziej pokaźnym segmentem wydatków budżetowych Opola pozostanie oświata. Pochłonąć ma 406 mln zł.

- Przy czym należy zwrócić uwagę na fakt, że na przestrzeni lat subwencja oświatowa wpływająca do miasta w kasy centralnej w coraz mniejszym stopniu pokrywa koszty całej oświaty. W przyszłym roku będzie to 58 proc. To oznacza, że Opole musi do niej dokładać coraz więcej. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się zmienić - stwierdza Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Opola.

Budżet Opola 2021. Jakie inwestycje?

Na inwestycje ostatecznie wydanych ma być 325 mln zł. Pozostałych 132 mln zł zasilić ma plan wydatków majątkowych na przyszły rok, który wynosi 349 mln zł.

- Pomimo bardzo niepewnych czasów, w jakich przyszło nam funkcjonować, nadal zamierzamy więc wydać na inwestycje więcej, niż w powoli kończącym się roku - zaznacza Arkadiusz Wiśniewski.

Wśród największych zadań dominuje kontynuacja inwestycji już rozpoczętych. Mowa o budowie centrów przesiadkowych przy stacjach Opole Wschodnie i Opole Główne, realizacji Centrum Usług Publicznych czy Opolskiego Parku Sportu. Do tego dochodzi rozpoczęcie prac przy stacji Opole Zachodnie i szereg inwestycji w infrastrukturę oświatową, rekreacyjną i sportową.

Budżet Opola 2021. Rośnie zadłużenie, deficyt na ponad 200 mln zł

Ratusz zakłada, że dochody miasta w 2021 roku wyniosą nieco ponad 1,14 mld zł. Mają na uwadze, że wydatki mają wynieść 1,35 mld zł. To oznacza to deficyt na poziomie 207 mln zł.

- Planujemy pokryć go z wolnych środków, kredytów zaciągniętych na rynkach krajowym i zagranicznym, a także z lokat - wylicza Renata Ćwirzeń-Szymańska.

Pani skarbnik podkreśla, że deficyt miasta wynikać będzie tylko z wydatków majątkowych. Przypomina też, że w ostatnich latach deficyt w kasie miasta na koniec danego roku był znacznie niższy wobec planów. - Dla przykładu, dla budżetu na 2020 rok planowany był na poziomie 148 mln zł, zaś wykonanie wynieść ma 49 mln zł - wylicza.

Wzrosnąć ma zadłużenie miasta w relacji do dochodów ma wynieść 45,7 proc. W liczbach bezwzględnych to ponad 617 mln zł.

- Pamiętajmy jednak, że w tym trudnym roku renomowana agencja ratingowa Fitch dwa razy oceniała finanse miasta. I za każdym razem utrzymała wysokie oceny Opola: A na arenie polskiej oraz BBB+ na arenie międzynarodowej - mówi pani skarbnik.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto