Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkamy w niezdrowych i źle ogrzewanych domach

.
Fot. mat.pras./wikipedia commons
Barometr energetyczny Ponad 7 procent mieszkańców naszego kraju deklaruje, że nie stać ich, aby ogrzać swój dom. Choć to poniżej średniej unijnej, która sięga 9 procent, warunki mieszkaniowe w Polsce i tak wymagają szybkiej poprawy.

Barometr zdrowych domów” to ogólnoeuropejski raport, który diagnozuje i opisuje zależności między warunkami mieszkaniowymi a zdrowiem ludzi. Przy jego sporządzaniu badacze z firmy doradczej Ecofys korzystają z prowadzonej przez Eurostat bazy danych EU-SILC, gromadzącej wyniki „Europejskiego badania warunków życia ludności”, obejmującego ponad 250 tys. dorosłych Europejczyków. Najnowszy raport właśnie się ukazał i nie jest on optymistyczny, choć w przypadku Polski widać pewne pozytywne tendencje, jak np. ta, że odsetek osób ubogich energetycznie obniżył się w ostatnich pięciu latach z 14,5 do 12,2 procent.

Ile nas kosztują chore domy?

Dużo - w skali Europy i każdego z regionów, a więc województwa śląskiego też. Zdrowie jest bezcenne, jednak straty związane ze zwiększoną zachorowalnością na astmę, alergie, POCHP czy nowotwory także da się policzyć.

70% energii zużywanej w naszych domach przeznacza się na ogrzewanie. Niska efektywność energetyczna budynków jest również jedną z przyczyn smogu.

Obliczono, że tylko na astmę spowodowaną złymi warunkami mieszkaniowymi cierpi 2,2 miliona Europejczyków. W Polsce co roku odnotowuje się 120 tys. nowych zachorowań. Jak czytamy w raporcie - koszty związane z zachorowaniami na astmę i POCHP szacuje się na 82 mld euro rocznie. W tym ponad połowa tej kwoty, czyli około 42 mld euro, to koszty obejmujące leki i opiekę nad chorymi. Druga część to koszty pośrednie, takie jak spadek wydajności pracy, które ocenia się na blisko 40 mld euro rocznie.

Według ostatniej edycji ,,Barometru” Europejczycy przeżywający trudności finansowe częściej popadają także w ubóstwo energetyczne. W skali Europy jedna trzecia ludności z trudem wiąże koniec z końcem, z czego ponad połowa mieszka w zimnych lub źle ogrzewanych domach.

Nasz kraj, pod względem ubóstwa energetycznego, znalazł się poniżej średniej unijnej. Wyprzedzamy m.in. Węgrów (9,2 proc.), Chorwatów (9,3 proc.) i Hiszpanów (10,1 proc.), którzy częściej niż Polacy deklarowali ubóstwo energetyczne. To bardzo dobry trend, ale... W Polsce ubóstwem energetycznym nadal dotkniętych jest około 4,6 mln osób.

Jaka jest skala problemu?

Alarmująca. w Polsce 22 procent mieszkań jest zawilgocona, 23 procent niedoświetlona, a 26 procent niedogrzana. Szczególnie dramatyczny jest stan jednorodzinnych budynków, w których mieszka połowa Polaków (w tym prawie 90 procent mieszkańców wsi i około 30 procent mieszkańców miast). Najwięcej takich domów powstało na wsiach w latach 1945-1970. Większość z nich jest w złym stanie technicznym i wymaga modernizacji.

Stawką jest nie tylko zdrowy dom, ale też czyste powietrze

Jak wynika z raportu Eurostatu, ponad 40 procent zużycia energii i aż 36 procent emisji CO2 przypada właśnie na budynki, co również pokazuje, jak ważna jest poprawa ich efektywności energetycznej. Prawie 60 procent Europejczyków mieszka w domach jednorodzinnych. Jednak nawet trzy czwarte tych domów cechuje niska efektywność energetyczna.

W polskich domach ponad 70 procent energii wykorzystuje się na cele ogrzewania. Niska efektywność energetyczna budynków jednorodzinnych w Polsce jest również przyczyną smogu.

Kompleksowa modernizacja domu, dzięki której stanie się on zdrowy i energooszczędny, wymaga nakładów i jest uzależniona od możliwości finansowych właścicieli. Z raportu wynika, że najwyżej połowę Polaków stać potencjalnie na remont domu.

Jak wynika z raportu „Barometr zdrowych domów” modernizacja budynków nastawiona na tworzenie zdrowych budynków doprowadziłaby do ograniczenia liczby Europejczyków cierpiących na choroby układu oddechowego i kosztów, które z tego tytułu ponosi społeczeństwo.

Czeka nas termomodernizacja

Ale na razie co szósty Polak twierdzi, że mieszka w domu nieprzyjaznym dla zdrowia, czyli takim, w którym zimą jest za zimno, a latem zbyt gorąco. Gdyby co roku udało się zmodernizować tylko 2 procent tych domów, to do 2050 roku liczba niezdrowych domów zmniejszyłaby się o połowę, natomiast liczba osób zapadających na różne choroby związane z ubóstwem energetycznym zmniejszyłaby się o 25 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto