Minister Przemysław Czarnek przekazał Politechnice Opolskiej czek na prawie 6 mln zł i zapowiedział otwarcie nowego kierunku

Symboliczny czek, który szef resortu wręczył rektorowi Politechniki Opolskiej opiewa na 5 854 485 zł.

- Zasadnicza część tych środków zostanie przekazana na doktoraty wdrożeniowe, które świetnie funkcjonują na tej uczelni. To bardzo dobre połączenie nauki, przemysłu i jednocześnie rozwoju naukowego, czego gratuluję Politechnice Opolskiej – mówił min. Przemysław Czarnek na konferencji prasowej.

O pieniądze politechnika rywalizowała z największymi jednostkami naukowymi w Polsce. Dzięki temu wsparciu opolska uczelnia zrealizuje rekordową liczbę 12 doktoratów wdrożeniowych (do tej pory były 3). Doktorat wdrożeniowy to alternatywna droga uzyskania stopnia doktora. Jest przeznaczona dla osób, które chcą rozwijać swoją karierę naukową w połączeniu z pracą zawodową poza uczelnią.

– To także świetna współpraca z przemysłem i szansa dla przedsiębiorców na to, by zatrudnić zdolnego naukowca, który rozwiąże technologiczny problem, z którym zmaga się firma. Tym samym doktorant będzie jednocześnie pracował w przedsiębiorstwie i prowadził działalność naukową związaną z tematem swojej rozprawy doktorskiej w uczelni akademickiej, co miesiąc otrzymując z tego tytułu stypendium z Ministerstwa Edukacji i Nauki. Mowa o kwocie w wysokości 3450 zł lub 4450 zł – wylicza prof. Marcin Lorenc, rektor PO.

Pozostała część ministerialnych pieniędzy zostanie wykorzystana na termomodernizację i zastosowanie OZE w akademiku „Pryzma”, którego wnętrze niedawno przeszło gruntowny remont. Minister wyraził też nadzieję, że jeszcze w tym roku rozpocznie się gruntowna przebudowa budynku Wydziału Inżynierii Produkcji i Logistyki.

Minister zapewnił też, że niebawem wyrazi zgodę na uruchomienie na politechnice w Opolu nowego kierunku studiów: sport i bezpieczeństwo (ruszy od 1 października).

Na pytanie, czy sprawa obcięcia godzin nauczania języka niemieckiego jako ojczystego jest ostatecznie zamknięta, minister odpowiedział, że to Sejm podjął taką decyzję. Przypomniał, że finansowanie zmniejszono o 39 mln zł rocznie ( z 240 mln zł). Wyraził też przekonanie, że dotychczasowa kwota była przesadnie duża.

Obecny na konferencji prasowej poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski powiedział, że będzie rozmawiać z ministrem o wsparciu apelu prezesa IPN, dotyczącego dekomunizacji przestrzeni publicznej.

- W Głubczycach i w gminie Lewin Brzeski są wciąż sowieckie pomniki. Potrzebny jest głos wparcia systemowego dla tych samorządów, które nie mają pieniędzy na ich usunięcie - mówił Janusz Kowalski.

- Utrzymywanie jakichkolwiek symboli komunistycznych jest gloryfikowaniem czegoś , co jest skrajnie antyludzkie i nie ma na to miejsca w Polsce - odparł Przemysław Czarnek.

Minister edukacji poinformował też, że w polskich szkołach są już 153 tysiące dzieci ukraińskich, z czego ponad 110 tysięcy uczy się w podstawówkach. - Proces przyjmowania ich do szkół nieco wyhamowuje. Na początku było to po kilkanaście tysięcy dziennie, a teraz 5 tysięcy dziennie - mówił.