Mistrzostwa Świata Katamaranów odbędę się na Opolszczyźnie. Turawa wygrała z włoską Gardą!

Katamaranem można pływać samodzielnie lub w towarzystwie, na przykład rodziny lub przyjaciół. Ważne, by nie przekroczyć 250 kilogramów obciążenia.

– Niektórzy żartują, że katamaran to dwa połączone ze sobą kajaki. Po środku są belki i trampolina, na których możemy usiąść, no i oczywiście maszt oraz od jednego do trzech żagli - wyjaśnia Mariusz Łapot, komandor Jacht Klubu Opolskiego. – Podróż nim to fantastyczna sprawa. Wychodząc na trapez, czyli linkę podłączoną do masztu i wisząc za kadłubem, można poczuć wiatr we włosach. Polecam każdemu, bez względu na to, czy szukamy sposobu, by pobyć sam na sam z własnymi myślami, czy też chcemy miło spędzić czas w gronie znajomych.

Łódka waży około 180 kilogramów i jest w stanie rozwinąć prędkość około 40 kilometrów na godzinę, czyli więcej niż przeciętna motorówka. – Ludzie często pytają, czy katamarany są wywrotne – mówi szef Jacht Klubu Opolskiego. – Pływając turystycznie trzeba się mocno postarać, by to zrobić, ewentualnie musimy trafić na mocne załamanie pogody. Podczas regat to zdarza się częściej, ale ćwiczymy wywrotki, bo tu liczy się czas, więc tempo w jakim jesteśmy w stanie się pozbierać, może zaważyć na wyniku. Minuta lub dwie straty można nawet zrzucić nas na ostatnią pozycję.

Jeziora Turawskie to raj dla miłośników katamaranów. W przyszłym tygodniu startują tu Mistrzostwa Świata Katamaranów TOPCAT. Co ciekawe, opolski akwen wygrał rywalizację o organizację tego wydarzenia z… włoską Gardą. – Rozmowy rozpoczęliśmy jesienią 2018 roku. Impreza miała odbyć się w 2020 roku, ale z powodu pandemii ten termin został przesunięty – wyjaśnia Mariusz Łapot. – W grze była Grada oraz jedno z jezior w Niemczech. Okazało się, że naszą siłą są zdolności organizatorskie, lepsze niż u południowców. W 2019 roku dowiedzieliśmy się, że następne Mistrzostwa Świata odbędą się właśnie w Turawie.

Impreza rozpocznie się 9 i potrwa do 15 lipca.