Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi aktorzy pokazali, że umieją się dobrze bawić, także po niemiecku. Podsumowanie projektu „Jugenkabarett”

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
DFK Toszek
DFK Toszek Archiwum prywatne
Zorganizował go Związek Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce zakończony. Wystąpiły - z bardzo ciekawymi programami - grupy: z Toszka, Głogówka, Wałbrzycha, Prószkowa i Raszowej.

- Projekt „Jugenkabarett” w tym roku zastąpił znany z lat ubiegłych lat „Jugendbox” - mówi Sebastian Gerstenberg, jego koordynator. - Wystąpiło, z bardzo ciekawymi programami, pięć grup. Młodzi ludzie mieli czas od maja do końca listopada by stworzyć program kabaretowy długości od 10 do 15 minut. Pisali scenariusze, potem prowadzili próby sceniczne. Ze względu na sytuację pandemiczną zdecydowano, że finał będzie się odbywał online. Twórcy spektakli nagrali je. Programy są obecnie dostępne na Youtubie, na kanale „Wochenblattu” i tam można je zobaczyć.

W sobotę uczestnicy projektu spotkali się zdalnie na Zoomie. W komisji pracowali: Anka Graczyk, aktorka teatralna i filmowa, założycielka „Teatru na Wynos”, Romana Janik, producentka filmowa z Berlina oraz Manuela Leibig z „Wochenblatt.pl”.

DFK Raszowa pod kierunkiem pani Gabrieli Burczek pokazał program „Brainstorming“, prezentując w komiczny sposób swoje próby (zajął trzecie miejsce razem z Prószkowem). DFK Toszek (pod przewodnictwem Aleksandry Kupczyk) przygotował spektakl „Geister gerne (un)gesehen“ w formie seansu spirytystycznego, który pozwolił się żywym spotkać z duchami (zajął pierwsze miejsce ex-aequo z Głogówkiem).

Programem DFK Prószków kierowała pani Helena Piechaczek. Efektem tej współpracy stał się program „Typisch Eltern - Klein vs. Gross“ opowiadający z dystansem o rodzicach wychowujących inaczej pierwsze dziecko, zupełnie inaczej kolejne. Młodzi członkowie DFK z Wałbrzycha (laureaci 2. miejsca) pod kierunkiem pani Iwony Rudnickiej wystawili kabaretowe przedstawienie „Schmetterling. Airlines“ - śmiejąc się z tanich biur podróży, które wciskają klientom bilety za bezcen by potem ocierać się o katastrofę. Spektakl DFK Głogówek - jego przygotowaniem kierowała pani Klaudia Wróbel - nosi tytuł „Homosapiens“, opowiada o różnicach między kobietami i mężczyznami.

- Polecam oglądanie wszystkich pięciu programów, bo były różnorodne i naprawdę wszystkie były śmieszne - podkreśla Sebastian Gerstenberg. - Projekt był adresowany do młodzieży w wieku od 12 do 21 lat i wszystkie te generacje - od uczniów szkół podstawowych po szkoły średnie i studentów - były reprezentowane. Przedstawienia w całości były grane w języku niemieckim (taki był wymóg projektowy). I przyznaję, że uczestnicy z roku na rok są coraz lepsi i to zarówno językowo, jak i pod względem scenicznej swobody i pewności siebie. DFK Toszek wyróżniał się tu szczególnie. Ta grupa bierze udział w teatralnych projektach VdG już od drugiej edycji i robi wielkie postępy. Ale wszyscy dobrze się bawili i sprostali dość trudnej formie, jaką jest kabaret. Ja sam bardzo się uśmiałem.

W przyszłym roku wróci projekt „Jugendbox” ze swoją dużą różnorodnością form i to zostało już zatwierdzone. Nieznana jest natomiast na razie liczba grup, które będą mogły wziąć w nim udział.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młodzi aktorzy pokazali, że umieją się dobrze bawić, także po niemiecku. Podsumowanie projektu „Jugenkabarett” - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto