Jaka moda panowała na początku XX wieku i w okresie międzywojennym na terenie gminy Gorzkowice?
Na co dzień panie nosiły szare długie spódnice, na które zakładały proste fartuchy. Do tego ciemna koszula oraz kaftan zapinany na guziki. W chłodnie dni narzucały na plecy wełniane chusty w kratę zakończone frędzlami. Takie chusty noszone były jeszcze w latach 60. XX wieku. Strój odświętny stanowiła zapaska z wełny w kolorowe, pionowe pasy. Do tego zakładano białą haftowaną koszulę.
W przypadku chłopów ubiór wyglądał następująco: obowiązkowo czapka tzw. maciejówka, sznurowane trzewiki, biała koszula ze stójką i ciemna marynarka (od święta), a zimą długa wełniana kapota. Niektórzy gospodarze nosili spodnie bryczesy obcisłe i sznurowane do kolan. Powszechnie stosowano także onuce, czyli kawałek lnianej lub bawełnianej flaneli używany zamiast skarpet. Zamożniejsi gospodarze zakładali tzw. szklanki, czyli czarne skórzane buty z wysokimi cholewami pod kolana.
W okresie międzywojennym młode dziewczęta od święta nosiły się z miejska, natomiast starsze panie ubierały się jak za czasów swojej młodości.
"Splendoru dodawały sznurowane trzewiki z cholewkami ponad kostki na niewysokim obcasie. Koszulę często zdobiła ciemna brosza pod szyją lub naszyjnik z ciemnych, drobnych paciorków. Starsze kobiety czesały się na gładko z przedziałkiem po środku, zaś młodsze wg panującej wówczas mody" - pisze w książce "Moje Gorzkowice" Cezary Graczykowski, mieszkaniec gminy. Panowie nosili obszerne portki (latem spodnie cyklistówki), a chłopcy krótkie spodenki na szelkach (gdy było zimno także rajtuzy). Dziewczynki ubierano w sukienki tzw. chłopki sznurowane z przodu i przewiązane w pasie wstążką.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?