Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Modernizacja linii kolejowej Opole-Nysa. Jedna trwa, rząd PiS planuje kolejną. Nie brak znaków zapytania wokół inicjatywy

Piotr Guzik
Trwają prace na linii Nysa-Opole. Po ich zakończeniu mogą być realizowane kolejne.
Trwają prace na linii Nysa-Opole. Po ich zakończeniu mogą być realizowane kolejne. Archiwum
- Do 2027 roku na trasie Nysa-Opole powstanie infrastruktura umożliwiająca szybki ruch pociągów, jadących potem dalej, do Centralnego Portu Komunikacyjnego - zapowiada Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości i technologii. - Jeśli to dojdzie do skutku, to oczywiście będzie plus dla mieszkańców. Pytanie jednak, czy ta inwestycja kiedykolwiek będzie zrealizowana - komentuje Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa z Koalicji Obywatelskiej.

- Centralny Port Komunikacyjny, czyli budowa największego lotniska w tej części Europy, to projekt cywilizacyjny, o charakterze nadrzędnym. Aby umożliwić ludziom sprawny dojazd, konieczne są modernizacje linii kolejowych. Bardzo się cieszę, że na liście zadań priorytetowych, a nie rezerwowych, jak to bywało w przeszłości w przypadku opolskich projektów, znalazła się inicjatywa zmodernizowania linii kolejowej pomiędzy Nysą i Opolem - mówi Marcin Ociepa.

Wiceminister przedsiębiorczości i technologii wskazuje, że zadanie ma być zrealizowane do 2027 roku. Wylicza, że dzięki temu przejazd z Nysy do Opola trwać będzie 25 minut. - Podróż pociągiem z Nysy do Częstochowy ma trwać godzinę i 25 minut, do CPK 2 godz. 45 minut, a do Warszawy 3 godz. 5 min. Z kolei z Opola do Częstochowy przejazd będzie trwał godzinę, do CPK 2 godz. 20 min., a do Warszawy 2 godz. 40 min. - wylicza.

Tym zamiarom towarzyszy jednak wiele znaków zapytania. Nieznany jest zarówno szacunkowy koszt prac, ich szczegółowy zakres, jak i termin opracowania dokumentacji oraz realizacji. Wiadomo tylko, że aby na trasie Opole-Nysa mogły poruszać się pociągi ekspresowe, koniecznie jest zelektryfikowanie linii. Jest prawdopodobne, że konieczne byłoby dobudowanie dodatkowego toru, co z kolei wiązałoby się z wykonaniem nowych nasypów, a także przebudową obiektów inżynieryjnych - mostów, wiaduktów i przejazdów kolejowych.

Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa odpowiedzialny na infrastrukturę i komunikację zauważa, że państwowa spółka PKP Polskie Linie Kolejowe od ubiegłego roku prowadzi już rewitalizację linii kolejowej Nysa-Opole. Ta polega na poprawie stanu torowiska, dzięki czemu składy osobowe będą mogły się po nim szybciej poruszać, a czas podróż pomiędzy miastami spadnie z 1,5 godziny o około 30 minut.

- Te prace kosztują blisko 120 mln zł i są realizowane z pieniędzy znajdujących się w opolskim Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020. Remont jest istotny o tyle, że ta linia ma duży potencjał pasażerski. Zastanawiające jest jednak, że ledwie PKP PLK skończy tę modernizację, a już będzie się szykować do kolejnej - mówi.

- Oczywiście nie można tym zamiarom nie przyklasnąć, bowiem oznaczałoby to poprawę warunków komunikacyjnych dla mieszkańców regionu. Pytaniem pozostaje jednak, czy ta inwestycja kiedykolwiek dojdzie do skutku. Na razie wydaje się równie prawdopodobna, jak i Centralny Port Komunikacyjny, ciągle pozostający na papierze - stwierdza Szymon Ogłaza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto