- To jest jakiś absurd! Stolica regionu ma jeden z najnowocześniejszych basenów w regionie, a nie ma ratowników, którzy chcieliby na nim pracować, warto to wyjaśnić - apeluje opolanin, który poprosił nto o interwencję.
Krzysztof Machała, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, potwierdza, że z powodu zbyt małej obsady połowa basenu sportowego na razie nie może być użytkowana.
- Kilka osób odeszło, akurat kilka się rozchorowało. Mamy problem, ale przejściowy - przekonuje Machała. - Jestem pewny, że w lipcu będziemy mieli już pełną obsadę.
Obecnie na Wodnej Nucie powinno w sumie pracować 20 ratowników Liczba robi wrażenie, ale ze względu na długi czas otwarcia obiektu ratownicy pracują na zmiany.
- Problemem nie jest system zmianowy, ale stosunkowo niskie zarobki. Wielu młodych popracuje rok, czy dwa i ucieka do innej pracy - opowiada jeden z ratowników. - Wprawdzie niedawno w MOSiR była podwyżka, ale zbyt mała, aby mogła kogoś zatrzymać. Zostają pasjonaci lub ci, którzy nie mają dokąd odejść.
Przypomnijmy, że problem braku ratowników nie jest nowy. Wystąpił już w 2015 roku, wówczas też trzeba było zamknąć dwa tory w dużej niecce.
Obiekt działa od grudnia 2013 roku. Kosztował ponad 40 milionów złotych.
OPOLSKIE INFO - 22.06.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?