Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na basenie Wodna Nuta w Opolu znów brakuje ratowników

Artur Janowski
Patrycja Wanot
Brak ratowników już odbija się na funkcjonowaniu pływalni. Kilka dni temu połowa basenu sportowego została wyłączona z użytkowania.

- To jest jakiś absurd! Stolica regionu ma jeden z najnowocześniejszych basenów w regionie, a nie ma ratowników, którzy chcieliby na nim pracować, warto to wyjaśnić - apeluje opolanin, który poprosił nto o interwencję.

Krzysztof Machała, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, potwierdza, że z powodu zbyt małej obsady połowa basenu sportowego na razie nie może być użytkowana.

- Kilka osób odeszło, akurat kilka się rozchorowało. Mamy problem, ale przejściowy - przekonuje Machała. - Jestem pewny, że w lipcu będziemy mieli już pełną obsadę.

Obecnie na Wodnej Nucie powinno w sumie pracować 20 ratowników Liczba robi wrażenie, ale ze względu na długi czas otwarcia obiektu ratownicy pracują na zmiany.

- Problemem nie jest system zmianowy, ale stosunkowo niskie zarobki. Wielu młodych popracuje rok, czy dwa i ucieka do innej pracy - opowiada jeden z ratowników. - Wprawdzie niedawno w MOSiR była podwyżka, ale zbyt mała, aby mogła kogoś zatrzymać. Zostają pasjonaci lub ci, którzy nie mają dokąd odejść.

Przypomnijmy, że problem braku ratowników nie jest nowy. Wystąpił już w 2015 roku, wówczas też trzeba było zamknąć dwa tory w dużej niecce.

Obiekt działa od grudnia 2013 roku. Kosztował ponad 40 milionów złotych.

OPOLSKIE INFO - 22.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto