Odpust kalwaryjski odbywa się na Górze św. Anny od czwartku wieczorem. W sobotę pątnicy przeżywali symboliczną śmierć i pogrzeb Matki Bożej. W niedzielę rano spotkali się w kalwaryjskim kościele Wniebowzięcia Matki Bożej w Porębie. Nabożeństwo rozpoczęło się godzinkami o św. Annie. Po nich uroczyście wyniesiono przed kościół figurę Matki Bożej Wniebowziętej. Zgodnie z tradycją marianki obsypały ją z góry kwiatami.
Odpust jest okazją nie tylko do wspólnych modlitw i śpiewów.
Uczestnicy słuchają też w czasie dróżek kazań. Tegoroczne poświęcone są 10 przykazaniom Bożym.
Ojciec Zachariasz z balkonu kościoła Wniebowzięcia mówił o siódmym i dziesiątym przykazaniu. Podkreślił, że kradzież może dotyczyć nie tylko wartości materialnych. Można też okraść z dóbr duchowych – dobrego imienia, godności czci – człowieka. Kradzieżą skierowaną przeciw Bogu jest świętokradztwo, czyli przyjmowanie sakramentów bez stanu łaski uświęcającej lub powierzchownie, bez wiary.
- Przyjechałam z moimi synami, Piotrem i Pawłem – mówi pani Maria Skrzypek ze Strzelec Opolskich. - To jest odpust ku czci aniołów stróżów, a ja chcę prosić ich o opiekę nad moimi dziećmi w dzisiejszym trudnym świecie. Nie tylko o zdrowie i bezpieczne wychowanie, ale żeby wyrośli na dobrych ludzi.
Obchody kalwaryjskie zakończyły się uroczystą sumą odpustową w grocie lurdzkiej. Młodzież - z pomocą górników - niosła po dróżkach kalwaryjskich figurę Matki Bożej Wniebowziętej.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?