Na ulicach Opola znów pojawiły się dmuchawy. Ratusz: ich używanie jest zgodne z prawem

W 2017 roku nastąpiła prawdziwa rewolucja w ochronie powietrza w regionie. Sejmik województwa opolskiego wprowadził wówczas całkowity zakaz używania dmuchaw w Opolu, a na pozostałym terenie województwa zakaz ten obowiązywał w zależności od aktualnego poziomu jakości powietrza.

Wszystko dlatego, że eksperci już od lat przestrzegają przed ich używaniem. Są głośne, hałasują niekiedy jak piły łańcuchowe. Do tego zanieczyszczają powietrze spalinami i szkodzą owadom. Ponadto podczas używania dmuchawy w powietrze wzbijają się bakterie glebowe oraz patogeny z m.in. nieposprzątanych psich kup.

Choć przepis nie zawsze był respektowany, to firmy, które miały podpisaną umowę z miastem na prowadzenie prac porządkowych, musiały zobowiązać się do przestrzegania prawa miejscowego i nie używania dmuchaw. W przeciwnym razie w stosunku do firmy mogły zostać wyciągnięte konsekwencje, a pracownik mógł zostać ukarany przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska mandatem do 500 zł.

Nowa uchwała sejmiku obowiązująca od sierpnia zeszłego roku wprowadziła jednak nowe zasady dotyczące ochrony powietrza na Opolszczyźnie. Najważniejszy zmiana dotyczy cofnięcia całorocznego zakazu używania dmuchaw do sprzątania.

Na efekt nie trzeba było długo czekać. W ostatnim tygodniu na ulicach Opola można było spotkać firmy porządkowe, które używały dmuchaw do sprzątania liści czy skoszonej trawy. Mieszkańcy alarmowali o takich sytuacjach na osiedlu Armii Krajowej i Malinka, Śródmieściu i na Pasiece, a pracowników z dmuchawami można było spotkać również na Zaodrzu.

- Dmuchawa spalinowa do liści wywołuje hałas nawet 100 decybeli. Denerwuje to nie tylko mieszkańców, ale także zwierzęta, które nie są przyzwyczajone do takiego hałasu. Co więcej, stosowanie dmuchaw jest niebezpieczne dla zdrowia, ponieważ osoby, które będą przechodzić w okolicy, są zmuszone do wdychania małych cząstek pyłów, które trafiają do naszych płuc - wyjaśnia dr Krystyna Słodczyk z Opolskiego Alarmu Smogowego.

Program ochrony powietrza dokładnie wskazuje, że zakaz używania dmuchaw będzie obowiązywał dopiero po przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu zawieszonego PM10.

- W Planie Działań Krótkoterminowych będących częścią Programu w przypadku wystąpienia alarmu I stopnia tj. przekroczenia stężenia dla pyłu PM10 - 100 µg/m3 w pomiarach z ostatniej doby, zaleca się nieużywania dmuchaw do sprzątania ulic, chodników i placów oraz usuwania liści z ulic, chodników i trawników. Natomiast w przypadku wystąpienia przekroczenia poziomu alarmowego II stopnia wynoszącego 150 µg/m3 dla PM10 w wynikach z ostatniej doby, wprowadzany jest zakaz używania dmuchaw do sprzątania ulic, chodników i placów oraz usuwania liści z ulic, chodników i trawników – wyjaśnia Daria Strąk z opolskiego ratusza.

W ostatnim tygodniu Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie wydawał dla Opola informacji o ostrzeżeniach czy alarmach ze względu na zły stan jakości powietrza. Oznacza to, że w ostatnim czasie nie obowiązywały zalecenia lub zakazy związane używaniem dmuchaw.