Nad Jeziorami Nyskim i Turawskim ruszyły policyjne posterunki policji. Mundurowi z tego pierwszego strzegą też bezpieczeństwa nad Jeziorem Otmuchowskim, a z drugiego również na Odrze.
Patrolujemy akweny, sprawdzamy, czy pływający łodziami motorowymi, żaglówkami, łódkami czy kajakami nie są pod wpływem alkoholu, czy mają kamizelki ratunkowe i wszystkie uprawnienia, generalnie dbamy o bezpieczeństwo i porządek - mówi aspirant sztabowy Sławomir Głowacki, kierownik ogniwa wodnego policji w Turawie.
Mundurowi walczą też z kłusownikami, którzy bez uprawnień łowią ryby.
W ogniwie wodnym w Turawie jest pięciu policjantów, którzy dysponują dwiema łodziami motorowymi, quadem i samochodem terenowym, a w nyskim siedmiu funkcjonariuszy, którzy mają taki sam sprzęt.
Jak wynika ze statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, w tym roku na terenie województwa opolskiego doszło do czterech utonięć.
Na przykład w ubiegły czwartek strażacy wyciągnęli ciało 17-latka z zalewu w Pietrowicach Głubczyckich. Dzień wcześniej chłopak poszedł się tam kapać razem z 15-letnim kolegą.
W pewnym momencie zniknął pod wodą. 15-latek zawiadomił portiera tamtejszego kempingu, a ten służby ratunkowe. Strażacy szukali 17-latka przez dobę.
Na początku czerwca doszło zaś do tragedii niedaleko Paczkowa na granicy Opolszczyzny i Dolnego Śląska. Dwóch mężczyzn zaczęło tonąć w zbiorniku Topola.
Jednego wyciągnęły z wody postronne osoby przed przyjazdem strażaków, ciało drugiego znalazł pod wodą nurek Państwowej Straży Pożarnej z Nysy.
Policjanci apelują:
- korzystajmy tylko z kąpielisk strzeżonych;
- nigdy nie skaczmy do wody, zwłaszcza wówczas, kiedy nie wiemy, jak jest głęboko;
- po długim leżeniu na słońcu nie zanurzajmy się gwałtownie w wodzie – róbmy to stopniowo, aby uniknąć wstrząsu termicznego;
- pod żadnym pozorem nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu. Alkohol zaburza ocenę własnych możliwości, skłania do brawury, osłabia organizm, dodaje odwagi, która zazwyczaj kończy się tragedią;
- jeśli pod naszą opieką znajdują się dzieci, ani na chwilę nie spuszczajmy ich z oka. Małe dzieci nigdy nie powinny kąpać się same;
- gdy idziemy do wody nie prośmy o popilnowanie rzeczy przygodnie poznanych osób – takie sytuacje często kończą się ich utratą.
- jeśli korzystamy ze sprzętu wodnego, to upewnijmy się, że jest on sprawny, a przebywające na nim dzieci i osoby, które nie potrafią pływać są we właściwy sposób zabezpieczone i mają na sobie kapoki.
Służby na wodzie potrwają na Opolszczyźnie do połowy września. Jeśli jednak aura nadal będzie sprzyjać wypoczynkowi nad wodą, mundurowi zostaną tam dłużej.
Zobacz też: Policyjne patrole rowerowe w Opolu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?