- Arni po raz pierwszy miał kontakt w wodą w wieku trzech tygodni. Zaczynał w małej muszelce, takiej w jakiej urządza się piaskownice dla dzieci. Kiedy już się z nią oswoił został przeniesiony do specjalnie skonstruowanego basenu. Następnym etapem była nauka nurkowania w basenie wewnętrznym o głębokości 150 cm. Dopiero po tym i po próbie generalnej Arni został wypuszczony na duży basen - mówi Anna Włodarczyk, asystent w opolskim ogrodzie.
Maluch – ważący dziś 18 kilogramów – poradził sobie świetnie. Z każdą minutą pływał coraz dalej i śmielej. Najwięcej czasu zajęło mu samo wejście do wody. Wyglądał jakby się zastanawiał czy na pewno ma ochotę na kąpiel, po czym znalazł sobie ustronne miejsce i „hop”, rzucił się całym ciałem do wody.
- Arni pływa bardzo sprawnie, sprawnie wychodzi tez na plażę. Nie widać u niego lęku przed wodą, ani przed oddalaniem się od matki. Pływa praktycznie samodzielnie, ona tylko go obserwuje i czasem nawołuje do tego, by wyszedł z wody – mówi Anna Włodarczyk.
Arni będzie na duży basen wypuszczany codziennie (najpewniej można go będzie zobaczyć ok. godz. 10).
Przed najmłodszą opolską uchatką jeszcze jeden etap – połączenie zresztą grupy.
- Nie wiemy ile to potrwa. Przy pierwszej próbie połączenia z najbliższą matce Emilią – Ilona matka odganiała ją. Nie ma żadnej agresji ze strony grupy w stosunku do Arniego, problem leży bardziej po stronie matki, która niepokoi się o młodego – mówi Anna Włodarczyk. - Myślimy jednak, że ten proces przebiegnie bez problemu, bo wszystkie uchatki się znają, mieszkają przecież w jednym budynku, a ich pomieszczenia przedzielone są tylko ażurowymi ścianami – dodaje.
Zobacz, jak mała uchatka uczyła się pływać
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?