Strażakom z Opola i Kędzierzyna-Koźla udało się już wyciągnąć dwa samochody z dna Odry w okolicy Naroka pod Opolem.
Pierwszy z nich został wydobyty we wtorkowe przedpołudnie. To osobowa mazda 323. Samochód nie jest kompletny i na szczęście nie ma w nim ludzi.
Po kilku godzinach wyciągnęli na brzeg drugi pojazd - marki Rover.
- Oba auta przekazaliśmy policjantom - informuje stanowisko kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Kryminalni będą teraz ustalać, jak pojazdy znalazły się w rzece, kto je tam wrzucił i czy aby nie pochodzą z kradzieży.
Przypomnijmy. W niedzielę, 7 listopada około godz. 15.00 grupa nurków pasjonatów natknęła się w Odrze rejonie ul. Odrzańskiej w Naroku na wrak samochodu. Nurkowie o znalezisku powiadomili policję.
Na miejsce udali się nurkowie ze straży pożarnej, którzy ustalili, że samochód znajduje się w wodzie już od jakiegoś czasu. Świadczyły o tym m.in. ślady mułu na pojeździe. Zapadające ciemności nie pozwoliły na wydobywanie wraku.
Dalsze działania podjęto w poniedziałek rano. Szybko okazało się też, że w rzece nie jest jeden samochód, a dwa.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?