Pomorska drogówka szkoliła się kilka dni temu w użyciu zaawansowanych funkcji urządzeń do pomiaru prędkości. W pewnym momencie pojawili się jednak zaskakujący użytkownicy drogi.
Pomorscy policjanci przeszli szkolenia
- Policjanci musieli na chwilę przerwać szkolenie z używania trybu DBC w laserowych miernikach prędkości, który umożliwia dokonywanie pomiaru odległości pomiędzy pojazdami, aby zapewnić bezpieczeństwo kaczej rodzince idącej wzdłuż jezdni – informuje o kradnącym serce zdarzeniu pomorska komenda wojewódzka.
Testowane funkcje radarów służą do sprawdzania przestrzegania przepisów dotyczących odległości pomiędzy pojazdami na autostradach i ekspresówkach. Prawo o ruchu drogowym zawiera prostą zasadę: Odległość między pojazdami liczona w metrach ma wynosić co najmniej połowę prędkości wyrażonej w kilometrach na godzinę. Przykładowo:
- jadąc 100 km na godz. należy zachować od poprzedzającego samochodu odległość co najmniej 50 m.,
- jadąc 140 km na godz. – minimalna odległość – 70 metrów.
Policjanci pomogli kaczkom
Choć prędkość ptasiego stadka była raczej symboliczna a laseromierze zapewne zagrzały się od przeliczenia pomiaru gdzieś na granicy tolerancji, mundurowi dopatrzyli się złamania przepisu przez kierującą kaczkę.
- Na niezachowanie odległości wśród kaczej ekipy przymknęliśmy oko… obyło się bez mandatu. Mama i jej pociechy bezpiecznie dotarły do celu – zapewnia drogówka.
CZYTAJ TEŻ: Zabił, po czym upozorował wypadek przejeździe kolejowym. Policja poszukuje pasażerów pociągu
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?