Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NIK: na mieszkania komunalne i socjalne czeka się nawet 17 lat. Gminy nie budują i nie remontują

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Nawet jeśli starania o mieszkanie od gminy zakończy się sukcesem, standard lokalu będzie na ogół pozostawiał wiele do życzenia.
Nawet jeśli starania o mieszkanie od gminy zakończy się sukcesem, standard lokalu będzie na ogół pozostawiał wiele do życzenia. unsplash.com
Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport na temat mieszkań komunalnych i socjalnych. Mimo coraz to nowych działań ze strony rządu i gmin sytuacja się nie poprawia.

Na mieszkania komunalne i socjalne czeka coraz więcej osób, tymczasem gminnych lokali z każdym rokiem ubywa – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Co gorsza, zasób mieszkaniowy gmin jest na ogół w złym stanie, a na remonty i modernizacje brakuje pieniędzy. Osoby o niskich dochodach nieraz muszą czekać na lokal nawet przez kilkanaście lat. Jest to już kolejny tak druzgoczący raport na temat mieszkań od gminy w ostatnich latach.

Mieszkań komunalnych i mieszkań socjalnych stale ubywa

Kontrola NIK, która dotyczyła gospodarowania zasobem mieszkaniowym przez 622 gminy w okresie od 2016 r. do połowy 2019 r., przyniosła niewesołe wyniki. W analizowanym okresie liczba osób o niskich dochodach oczekujących na mieszkania od gminy wzrosła o 30 proc. Jednocześnie bardzo długi był czas oczekiwania na lokal:

  • w przypadku mieszkań socjalnych niechlubny rekord wyniósł 12 lat,
  • w przypadku mieszkań komunalnych najdłuższy czas oczekiwania wyniósł 17 lat.

Warto przypomnieć, że podobne wyniki dała zeszłoroczna kontrola NIK, która objęła inne gminy oraz okres od 2015 do połowy 2018 r. Wtedy najdłuższy odnotowany czas oczekiwania na lokale komunalne i socjalne wyniósł odpowiednio 20 lat i 22 lata.
Według oceny NIK w 73 proc. gmin potrzeby mieszkaniowe osób o niskich dochodach nie zostały zaspokojone. A potrzebujących jest wielu: ok. 10 proc. wszystkich Polaków mieszka w przeludnionych lokalach o złym stanie technicznym, nie mając środków ani na remont, ani znalezienie lepszego lokum.

– Według Eurostatu wskaźnik deprywacji (niemożności zaspokojenia podstawowych potrzeb dostosowanych do europejskich warunków życia) plasuje Polskę na piątym miejscu od końca w Europie – czytamy w komunikacie NIK.

Choć oczekujących na mieszkanie od gminy jest coraz więcej, liczba mieszkań komunalnych i socjalnych stale spada. Między 2015 a 2018 r. zasoby gmin skurczyły się o 46,3 tys. lokali. Było to spowodowane głównie brakiem pieniędzy na remont niszczejących budynków mieszkalnych, co powodowało konieczność wyłączania ich z użytkowania.

81 proc. mieszkań od gminy powstało jeszcze przed wojną

Według NIK stan techniczny zasobu mieszkaniowego gmin pozostawia wiele do życzenia. Aż 81 proc. zasobu w przebadanych gminach pochodzi sprzed 1945 r. Budynki te często wymagają pilnych remontów i modernizacji, których jednak nie przeprowadza się z uwagi na brak środków. Prowadzi to do powstawania zaniedbanych pustostanów, których naliczono aż około 50 tysięcy.

Podczas gdy najbardziej zniszczone budynki wyłączano z użytkowania, na ich miejsce rzadko powstawały nowe. Po 31 grudnia 2016 r. blisko 77 proc. gmin nie oddało do użytkowania ani jednego nowego budynku. Spośród tych, którym się udało, większość zdołała zbudować maksymalnie 2 budynki mieszkalne. NIK pozytywnie oceniła podejmowanie przez gminy wysiłków służących poprawie tej sytuacji, jednak na razie budowane mieszkania stanowią zaledwie kroplę w morzu potrzeb.

Gminom brakuje pieniędzy i pomysłów na zmiany

Ponieważ samorządy budują i remontują mieszkania głównie z własnych funduszy (oraz środków BGK), to właśnie brak pieniędzy najczęściej utrudniał gminom zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych osób o niskich dochodach. Problemy finansowe samorządów wynikają częściowo z polityki rządu, m.in. opłat takich jak tzw. janosikowe (o czym raport NIK nie wspomina), częściowo zaś z działań samych gmin. Jako główne przyczyny NIK wskazała:

  • niską ściągalność należności czynszowych od lokatorów,
  • niewłaściwą politykę czynszową (m.in. dopuszczanie do częstych nieterminowych wpłat),
  • rzadkie motywowanie najemców do spłaty zadłużenia,
  • brak wieloletnich programów mieszkaniowych, ich niekompletność lub niepełną realizację istniejących programów,
  • brak długofalowej polityki remontowej.

Zdaniem NIK krótkowzroczność w planowaniu polityki mieszkaniowej uniemożliwia gminom racjonalne gospodarowanie lokalami i finansami. W wielu przypadkach problemem jest bierność – nie szuka się sposobów na poprawę sytuacji. Dobrym przykładem są działania motywujące dłużników czynszowych do zmniejszenia zadłużenia, takie jak np. umożliwienie odpracowania części długu. Jak podaje NIK, działania takie podjęto tylko w 2 z 11 przebadanych gmin.

Gminom wytknięto także, że nie analizowały tego, jaka rzeczywiście jest sytuacja ekonomiczna lokalnej społeczności. Utrudniało to realistyczną ocenę potrzeb osób ubiegających się o mieszkania komunalne i socjalne. Skutkiem mogły być błędy przy ustalaniu kryterium dochodowego i nieuzasadniony wzrost liczby oczekujących na lokale. W 4 na 11 gmin odnotowano także niejasności w przepisach dotyczących przydziału i wynajmu mieszkań.

Nie tylko samorządy są jednak odpowiedzialne za utrzymujące się problemy z sferze budownictwa komunalnego i socjalnego. Raport NIK zwraca też uwagę m.in. na obowiązujące do kwietnia 2019 r. przepisy, które mocno utrudniały gminom odzyskiwanie lokali od dłużników. Rząd nie ustalił też standardów kontroli społecznej, jaka powinna być sprawowana nad procesem najmu mieszkań od gminy, przez co nie zawsze było jasne, czy pomoc faktycznie trafia do najbardziej potrzebujących.

[QUIZ] Zaskakujące fakty o polskich miastach. Prawdziwe czy nie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: NIK: na mieszkania komunalne i socjalne czeka się nawet 17 lat. Gminy nie budują i nie remontują - Portal i.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto