Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa ścieżka rowerowa pod Opolem

Sławek Szota
Sławek Szota
Skąd ja znam taki widok? Wygląda podobnie jak "ścieżka" wzdłuż ulicy Luboszyckiej, prowadząca na kąpielisko Silesia.
Skąd ja znam taki widok? Wygląda podobnie jak "ścieżka" wzdłuż ulicy Luboszyckiej, prowadząca na kąpielisko Silesia.
Cóż można rzec oprócz zdania "Szkoda, że nie u nas, w Opolu". Nowy "ścieżko-chodnik" ma 1,5 km. i wykonany jest przy wykorzystaniu bardzo ciekawej i "na oko" taniej technologii.

Ciąg pieszo-rowerowy wykonany jest z kostki brukowej niefazowanej, czyli nawierzchnia jest dosyć przyjazna dla rowerzystów. Prowadzi z okolic dworca PKP i Urzędu Gminy w Tarnowie do Kosorowic (miej więcej pod remizę strażacką). Można nią dojechać do ponoru - geologicznej ciekawostki.
Przeczytaj też: Opolskie osobliwości - ponor w Kosorowicach 
Od jezdni ścieżka oddzielona jest na początkowym odcinku ostrzegawczymi biało-czerwonymi słupkami (pomysł dobrze znany w Opolu), a w części dalszej słupkami i wyniesionymi betonowymi wysepkami.
Oddzielenie jezdni od ścieżki ostrzegawczymi słupkami to rozwiązanie dobrze znane w Opolu, występujące przy ulicach Luboszyckiej, Niemodlińskiej, Krapkowickiej, Krzanowickiej i Harcerskiej.
Przeczytaj też: Powrót znaków C16+T22 do Opola 
Jest to rozwiązanie stosunkowo tanie, ale napotykające w Opolu na jakiś dziwny opór (czyżby rozwiązanie to było "za tanie i zbyt proste" jak na ambicje wojewódzkiego miasta?)
Jako przerywnik "kawał na dziś"Wykładowca mówi "I tak właśnie ścieka woda. Na tym kończymy dzisiejszy wykład na temat właściwości cieczy. Czy są jakieś pytania?"Rękę podnosi student, obcokrajowiec "Panie Profesor! Jak to jeśt, źe pies ścieka i woda ścieka?"
No właśnie. Woda spada z chmur na jezdnię i gdzieś ściekać musi. Jak nie ma chodnika, to płynie sobie na pobocze, a jak jest rów to do rowu. Jeżeli chodnik-ścieżkę podniesie się nad poziom jezdni, to deszczówka nie ma dokąd płynąć i trzeba wykonać kanalizację deszczową. A na to zwykle brak jest kasy.
Jeżeli zastosuje się rozwiązanie takie jak w Tarnowie Opolskim albo w Opolu przy Luboszyciej, woda spływa sobie z jezdni bez przeszkód.
Mało tego! Jeżeli jezdnia i ścieżka znajdują się na tym samym poziomie to nie jest potrzebna tak znienawidzona przez rowerzystów "meksykańska fala".  Już wyjaśniam, o co chodzi.
Wyniesiona nad jezdnię ścieżka musi się obniżać przy każdym wjeździe do posesji (a potem znowu się podnosi). Wystarczy przejechać się po takiej "rowerostradzie", a do gardła podchodzi zarówno dzisiejsze śniadanie jak i wczorajsza kolacja. Kto nie wierzy, niech się przejedzie w Opolu ścieżką przy ul. Wiejskiej (tu "buja" stosunkowo słabo) albo przez Lędziny (tu "buja" ekstremalnie!)
Rozwiązanie "jezdnia na jednym poziomie ze ścieżką, oddzielone wyniesionymi wyspami" było już stosowane w Opolu. I to jeszcze za komuny! Coś takiego możemy zobaczyć przy ulicy Głogowskiej w okolicy straży pożarnej.
Aż się prosi, by taki tani sposób zastosować w Opolu przy ulicy Marka z Jemielnicy i połączyć Groszowice z centrum miasta. (Grudzice też by się z centrum połączyć przydało!) Mało tego. Kiedy dyskutowano na temat budowy ścieżki przy ul. Budowlanych padały propozycje takiego rozwiązania.
I co? Lata mijają, a tu nie widać ani drogi dla rowerów, ani nawet nadziei na nią. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowa ścieżka rowerowa pod Opolem - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto