Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Opolu. Kombatantka, kpt. Regina Mac: Pamiętajcie o wojnie

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Obchody wybuchu II Wojny Światowej w Opolu w 80. rocznicę.
Obchody wybuchu II Wojny Światowej w Opolu w 80. rocznicę. Edyta Hanszke
Żołnierze, służby mundurowe, politycy, ostatni opolscy kombatanci i nieliczni mieszkańcy wzięli udział w uroczystościach na pl. Wolności.

Nazywam się Regina Mac. Kapitanem jestem. Należałam najpierw do wojskowej służby kobiet, a potem w WIN-ie (Wolność i Niepodległość - red.), śladem dwóch braci AK-owców. Cała moja rodzina jest patriotyczna. Jeszcze przed wojną brat należał do "strzelców" (Legionów Strzeleckich - red.) - opowiadała nam uczestniczka niedzielnej uroczystości, jedna z nielicznych już żyjących w Opolu kombatantów.

Na stronie polskiedziedzictwoslaska.pl można przeczytać biografię pani Reginy. Urodziła się 9 czerwca 1929 r. w Rykach na Lubelszczyźnie w rodzinie o tradycjach patriotycznych.

Już jako uczennica szkoły podstawowej działała w konspiracji jako kurierka i sanitariuszka.

- Nosiłam żołnierzom korespondencję konspiracyjną, jedzenie, lekarstwa i czystą bieliznę - wspominała. - To były straszne czasy. Nie mogliśmy normalnie chodzić do szkoły. Chodziłam na tajne komplety.

Jako 16-latka we wrześniu 1945 r. złożyła przysięgę wojskową i walczyła jako łączniczka ps. „Rysia” przed ppr. Wacławem Kuchnio ps. „Spokojny”, zaufanego zastępcy „Orlika”.

- Front zbliżył się do Polski i zaczęły się aresztowania AK-owców. Znów las był ich przymierzem - opisywała pani Regina.

Na Opolszczyznę trafiła w 1950 r., najpierw do Grodkowa, a potem Opola, gdzie pracowała w zakładach drobiarskich.

Współczesnym nastolatkom pani Regina podpowiada, żeby szanowali to, co mają, żeby nie zmarnowali szczęśliwych pięknych lat, żeby uczyli się, uprawiali sport, żeby pamiętali o wojnie, żeby nigdy nie doszło do powtórki.

W przemówieniu pod pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego wicewojewoda opolski Violetta Porowska przypomniała historię ataku faszystowskich Niemiec na Polskę.

- Od świcie 1 września 1939 roku padły bomby na nieodległy Wieluń i pociski na Westerplatte - mówiła wicewojewoda. - Polska zaatakowana z dwóch stron, a porzucona przez niby-sojuszników, nie miała szans. Do 1945 roku zginęło niemal 6 mln Polaków, aż 16 procent przedwojennej ludności kraju. Żaden inny kraj nie poniósł tak ogromnych strat w tej wojnie - podkreślała wicewojewoda.

Pod odczytaniu apelu poległych uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem. W ten sposób oddali cześć poległym.

Wicewojewoda zaprosiła kombatantów na obiad, gdzie wręczyła przyznane przez zarząd główny Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych medale "za wybitne zasługi" dla: Ryszarda Czerwińskiego, Janusza Koziarskiego i Jana Potoczonego oraz Gwiazdy pamięci "Polska Niepodległa 1918": por. Henryka Kosidło, por. Edwarda Królickiego i Mirosława Żarczyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Opolu. Kombatantka, kpt. Regina Mac: Pamiętajcie o wojnie - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto