Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Opole - Garbarnia Kraków 3-0. Pewna wygrana na stadionie przy Oleskiej

Łukasz Baliński
Odra pewnie wygrała z Garbarnią.
Odra pewnie wygrała z Garbarnią. Mirosław Szozda
Opolscy piłkarze w sobotnie popołudnie nie dali większych szans Garbarni Kraków. Nasz zespół pewnie wygrał na stadionie przy ul. Oleskiej 3-0.

Zwycięstwo przyszło gospodarzom nadspodziewanie łatwo, a wynik w 18.minucie otworzył grający w pierwszym składzie Szymon Skrzypczak. Kapitalną asystą przy tym trafieniu popisał się Jakub Moder, którego wrzutkę na krótki słupek snajper Odry przeciął nogą uprzedzając stopera gości.

Dla „Skrzypy” był to dopiero drugi ligowy występ w wyjściowej „jedenastce” (pierwszy zanotował w meczu 3 kolejki z Wigrami Suwałki), a zwyżkę strzeleckiej formy napastnik niebiesko-czerwonych zasygnalizował w Pucharze Polski wbijając kilka dni wcześniej dwie bramki chorzowskiemu Ruchowi. Dobry występ w pucharowych zmaganiach pozwolił przebić się do pierwszego składu ligowego starcia także Tomasowi Mikinicowi, który dwukrotnie dał się we znaki „Garbarzom”.

Za pierwszym razem popularny „Miki” w walce o piłkę dorzuconą z lewego skrzydła przez Krzysztofa Janusa został sfaulowany przez Damiana Nieśmiałowskiego i arbiter nie miał wątpliwości, by podyktować dla Odry jedenastkę. Do rzutu karnego podszedł Janus i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie gospodarzom.

- Krzysiek jest jednym z pięciu zawodników, którzy są wyznaczeni do wykonywania „jedenastek” - zaznaczał Mariusz Rumak. - To grupa, która najlepiej radzi sobie w tym elemencie. O tym kto akurat podejdzie decyduje wcześniej ustalona hierarchia, a nie wybór samych piłkarzy. To, że mam tak bogaty wybór może być elementem zaskoczenia dla przeciwnika.

W 37. minucie Janus po raz drugi pokonał 38-letniego Marcina Cabaja, lecz tym razem uczynił to z akcji. Na prawej flance wślizgiem futbolówkę Nieśmiałowskiemu wyszarpał wspomniany Mikinic, a jego mocne dośrodkowanie w pole karne niczym rasowy napastnik efektownym „szczupakiem” zamknął Janus i było po sprawie. Odra zresztą dzieliła i rządziła na murawie i do przerwy mogła prowadzić nawet wyżej. Strzał z kilkunastu metrów Rafała Niziołka świetnie obronił jednak Cabaj.

Początek drugiej odsłony zwiastował podobny scenariusz jak w pierwszej, bo w 50 minucie przyjezdni sami sprokurowali sytuację, po której Moder mógł podwyższyć rezultat. Nieporozumienie Cabaja z Czekajem zakończyło się uderzeniem opolskiego pomocnika z blisko 40 metrów, niestety piłka poszybowała nad poprzeczką. Mający wynik opolanie mocno spuścili z tonu dając rywalom nieco więcej swobody.

W 65 minucie zostali za to skarceni, gdy w ich polu karnym padł Dawid Nowak naciskany przez Pawła Baranowskiego i Rafała Niziołka. Skończyło się rzutem karnym dla Garbarni i choć Michał Szromnik wyczuł intencje Szymona Kiebaka to nie musiał nawet interweniować, bo piłka o dobre kilkadziesiąt centymetrów minęła prawy słupek jego bramki. Miejscowi dowieźli trzybramkową przewagę do końca meczu i sposobić się teraz będą do kolejnej ciężkiej, wyjazdowej przeprawy, tym razem w Mielcu. Czas najwyższy na przełamanie, bo Odra jest jak na razie jedynym zespołem z pierwszoligowej stawki, która nie zaznała smaku zwycięstwa na obcym boisku.

- Rozegraliśmy dwie różne połowy - nie krył po tym starciu szkoleniowiec miejscowych. - Pierwsza była dobra stwarzaliśmy sytuacje i potrafiliśmy wykorzystać te momenty, o których rozmawialiśmy analizując przeciwnika. Druga odsłona w naszym wykonaniu była zdecydowania słabsze. Uczulałem moich piłkarzy w przerwie, że może być tak, że Garbarnia wyjdzie większą liczbą piłkarzy do przodu i zrobi się miejsce. Nie udało nam się tego jednak wykorzystać - wyjaśniał swój punkt widzenia Rumak, ale przede wszystkim cieszył się z cennej wygranej i wsparcia kibiców.

- Punkty są dla nas bardzo cenne, a do tego wygraliśmy 3-0 jeden z ostatnich już w tym roku meczów u siebie. Bardzo się cieszę, że daliśmy kibicom radość. Fajnie nas wspierali, dużą przyjemnością jest grać przy takiej publiczności.

Odra Opole - Garbarnia Kraków 3-0 (3-0)
Bramki: 1-0 Skrzypczak - 18., 2-0 Janus - 23. (karny), 3-0 Janus - 37.
Odra: Szromnik – Janasik, Baranowski, Bodzioch, Winiarczyk – Habusta, Niziołek (81. Rybicki) – Janus, Moder, Mikinicz (54. Czyżycki) – Skrzypczak (71. Ivan Martin). Trener Mariusz Rumak.
Garbarnia: Cabaj – Wrześniewski (42. Kobusiński), Czekaj, Garzeł, Nieśmiałowski – Kiebzak (73. Wójcik), Masiuda, Kostrubała, Krykun – Węsierski (46. Wróbel), Nowak. Trener Mirosław Hajdo.
Żółta kartka: Baranowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Odra Opole - Garbarnia Kraków 3-0. Pewna wygrana na stadionie przy Oleskiej - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto