Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Opole gotowa do piłkarskiej wiosny. Jaka to będzie runda dla piłkarzy z Oleskiej?

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra przed wiosną 2020.
Odra przed wiosną 2020. Materiały klubu
W Odrze Opole już zapewne nie mogą się doczekać inauguracji piłkarskiej wiosny. I to nie tylko dlatego, że od ostatniego meczu o stawkę mija dziś równo 90 dni. Powodów jest kilka.

Warto pamiętać choćby o fakcie, że ówcześni podopieczni Piotra Plewni mieli kapitalny finisz jesieni i wielu przedstawicieli klubu pragnie przedłużenia tej passy. Wszak tylko w czterech ostatnich meczach AD 2019 piłkarze zdobyli 10 punktów, czyli tyle samo ile we wcześniejszych 16 spotkaniach, a do tego pokonali mocniejszych od siebie kadrowo rywali jak Termalika Nieciecza i Miedź Legnica.

Ponadto wreszcie przełamali niemoc wobec Puszczy Niepołomice, w starciu które było o podwójną stawkę, gdyż zespół ten także broni się przed spadkiem. Można było więc niejako żałować wówczas, że ta część sezonu się kończy.

W piłkarski rok 2020 niebiesko-czerwoni wchodzą jednak z jeszcze większymi nadziejami. Związanymi także z osobą nowego trenera Dietmara Brehmera, który ostatnio pracował w ekstraklasowej Pogoni Szczecin, gdzie był asystentem Kosty Runjaica. Prowadzona przez nich drużyna spisywała się tak dobrze, że zimę spędził na nadspodziewanie wysokiej trzeciej pozycji.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Opolu i w klubie, dziękuje, że ten dał mi taką szansę i mam nadzieje, że ta pozytywna energia przeniesie się także na wyniki - nie krył optymizmu Brehmer. - Dam z siebie wszystko, żeby Odra szła w dobrym kierunku. To klub poukładany, ze swoimi ambicjami i ja postaram się im sprostać. Potencjał w zespole jest bardo duży, ale na razie naszym celem jest utrzymanie i powinniśmy ten cel wypełnić - zapowiadał odwołując się przy tym do matematyki.

- Mamy 20 punktów, przed nami 14 meczów i choć nie lubię takiego liczenia, to myślę, że sześć, siedem zwycięstw pozwoli nam zrealizować nasze zamierzenia. Po tym co chłopcy pokazywali w końcówce jesieni wierzę, iż jak najbardziej stać nas na to.

Nadzieje dawały także choćby sparingi, których wyniki napawały przecież optymizmem. Opolanie rozegrali ich łącznie sześć. Pokonali duet ligowych rywali: Zagłębie Sosnowiec 5-1 i Miedź Legnica 2-0. Do tego ogrywali dwie ekipy z 3 ligi: Ruch Zdzieszowice 2-0 i Polonię Bytom 1-0. Mierzyli się również z duetem przedstawicieli trzeciego poziomu i o ile z Górnikiem Polkowice uporali się 2-1, o tyle jedyną porażkę ponieśli z zespołem z tego szczebla, a pisząc ściślej to ze Skra Częstochowa i to aż 0-3.

- W większości sprawdzianów chłopcy zaprezentowali się bardzo dobrze, a jedyny test, który nam nie wyszedł to ten ze Skrą, jednak piłkarze byli zmęczeni, bo to był taki moment, że podkręciliśmy tempo na zajęciach - tłumaczy Brehmer. - Sparingów było mało, a dwa nawet odwołaliśmy, bo nie było sensu grać tyle na tak twardych boiskach, co nie jest odpowiednie dla zdrowia zawodników, ponadto uznałem, że chłopaki już się znają nawzajem, bo przecież rewolucji kadrowej nie było.

Faktycznie. Z Opola odeszli Kacper Kołotyło, Adam Mesjasz, German Ruiz, Hubert Sobol oraz przede wszystkim Martin Adamec i Bartłomiej Wdowik.

- Szkoda szczególnie tych dwóch ostatnich, bo to byli kluczowi gracze i uwzględniałem ich w swojej wizji drużyny - nie kryje Brehmer. - Martin szybko jednak nas opuścił, z kolei nie planowaliśmy odejścia Bartka, ale zarówno on jak i klub dostali propozycję nie do odrzucenia.

Do zespołu dołączyło za to pięciu graczy. Są to bramkarz Tobiasz Weinzettel (1.FC Bocholt), obrońca Konrad Kostrzycki (Ruch Zdzieszowice) oraz pomocnicy Jarosław Czernysz (Polonia Bytom), Witalij Fedotow (brak klubu) i Kacper Tabiś (GKS Katowice), choć akurat ten ostatni ma być według koncepcji trenera prawym obrońcą, gdzie o miejsce na boisku walczył będzie z innym graczem wycofanym z ofensywy, mianowicie Franciszkiem Wróblewskim.

- Zależało mi, żeby dwóch młodzieżowców rywalizowało na jednej pozycji - przyznaje szkoleniowiec dodając, iż w związku z tym na lewą stronę przesunięty został Patryk Janasik. - Radzi tam sobie coraz lepiej, a o miejsce w składzie rywalizował będzie z Łukaszem Winiarczykiem - tłumaczy Brehmer i nie unika także krótkiego przedstawienia pozostałych nabytków.

- Fedotov to bardzo doświadczony zawodnik. Niedawno był wyceniany według transfermarkt na mln euro, teraz też kosztuje niemało. Czernysz jest szybki i wybiegany, na pewno dostanie swoją szansę. Kto wie czy jeszcze szybciej nie otrzyma jej Kostrzycki, którego początkowo planowaliśmy zaangażować po sezonie, ale tak się zaprezentował podczas przygotowań, że zmieniliśmy to podejście i możliwe, że będzie już teraz grał w lidze. Z kolei co do Weinzettela to, potrzebowaliśmy bramkarza numer dwa, ale to gracz takiej klasy, że od razu może naciskać na Mateusza Kuchtę. Przyszedł, żeby się odbu**dować i wierze, że będą się razem nakręcać - wylicza Brehmer, co jest tym bardziej istotne, że poważne urazy leczą bramkarze, którzy bronili jesienią.

Wszak Kacper Rosa najwcześniej wróci w połowie wiosny, a Artur Krysiak ma ten okres raczej z głowy. Tym samym golkiperem numer trzy będzie młody Błażej Sapielak.

- Dobrze rokujący chłopak, cały czas się uczy, ale też myślę, że w razie czego nie miałbym oporu wstawić go do osiemnastki meczowej - zauważa Brehmer.

Trwa głosowanie...

Jak Odra spisze się w rundzie wiosennej 1 ligi?

Przy tej kadrowej wyliczance cieszy się także na powrót Rafała Niziołka po ciężkiej kontuzji zerwania wiązadeł krzyżowych, aczkolwiek nie kryje, iż zamierza wprowadzać go stopniowo do drużyny. I mimo tego, że był on z nią przez cały styczeń i luty to pierwszy raz na boisku pojawił się w ostatnim sparingu w Sosnowcu, gdy przeciwko Zagłębiu zagrał kwadrans.

- Wiemy jak jest ważną postacią w zespole, dlatego tym bardziej nie zamierzamy się z nim spieszyć - tłumaczy. - Lepiej dwa tygodnie później, niż dzień za wcześnie - dodaje.

Tak czy inaczej pierwszym poważnym wyzwaniem, prowadzonej przez niego drużyny, będzie mecz w Olsztynie z miejscowym Stomilem, który jest aktualnie w środkowej strefie tabeli. Ewentualna wygrana gości zbliżyłaby ich do miejscowych na trzy punkty.

- Jedziemy na trudny teren i na pewno nie złożymy broni, będziemy walczyć - deklaruje szkoleniowiec Odry, który już od pewnego czasu ma mocny zarys pierwszej „jedenastki”. - Co do stylu to preferuję grę systemem 4-1-4-1. Chce by zespół grał ofensywnie, ale też był elastyczny. Na pewno nie chcemy się bać - obrazował ciesząc się, iż ma duży wybór na pozycjach i właściwie poza rosłym defensywnym pomocnikiem, dwóch równorzędnych graczy na każdą.

Trwa głosowanie...

Jak Odra spisze się w Olsztynie?

Tymczasem trwa już rusza sprzedaż internetowa karnetów oraz biletów na mecze rundy wiosennej. W ramach tej pierwszej opcji kibic płaci 75 zł i otrzymuję prawo wstępu na wszystkie spotkania w Opolu. Pierwszy już 6 marca, gdy to przy ul. Oleskiej stawi się GKS Bełchatów.

KADRA ODRY NA WIOSNĘ:
Bramkarze:
Artur Krysiak, Mateusz Kuchta, Kacper Rosa, Błażej Sapielak, Tobiasz Weinzettel.
Obrońcy: Patryk Janasik, Mateusz Kamiński, Konrad Kostrzycki, Kamil Słaby, Kacper Tabiś, Mateusz Wypych, Łukasz Winiarczyk, Franciszek Wróblewski.
Pomocnicy: Dawid Błanik, Sebastian Bonecki, Jarosław Czernysz, Mateusz Czyżycki, Witalij Fedotow, Tomas Mikinic, Krzysztof Janus, Rafał Niziołek, Kacper Pudlik, Thijs Timmermans, Miłosz Trojak, Maciej Wróbel.
Napastnicy: Arkadiusz Piech, Szymon Skrzypczak.

Przychodzą: Jarosław Czernysz (Polonia Bytom), Witalij Fedotow (brak klubu), Konrad Kostrzycki (Ruch Zdzieszowice), Kacper Tabiś (GKS Katowice), Tobiasz Weinzettel (1.FC Bocholt).
Odchodzą: Martin Adamec (szuka klubu), Kacper Kołotyło (Wisła Puławy), Adam Mesjasz (Skra Częstochowa), German Ruiz (szuka klubu), Hubert Sobol (Lech II Poznań), Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto