Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oktoberfest 2019 w Krapkowicach. Śpiewali, tańczyli, pili piwo

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Impreza w hali widowiskowej w Krapkowicach jest częścią 16. Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim.

Zgodnie z tradycją Oktoberfestu zabawa rozpoczęła się uroczystym odszpuntowaniem pierwszej beczki piwa. Dokonał tego burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura.

- Po to my się dzisiaj w Krapkowicach trefiyli, żeby my się na Oktoberfeście fajnie pobawiyli. Choć momy sobota i roboty kupa, to tukej przyszła ta nojlepszo grupa. Bydziymy śpiewać, tańcować i pić, aż nom od tego piwa pynknie… brzuch – recytowali uczestnicy zabawy przysięgę, trzymając prawą dłoń na sercu.

Państwo Agnieszka i Werner Smyrek przyjechali na Oktoberfest z Olesna ubrani w stosowne stroje.

- Ten strój został mi po regionalnym oleskim zespole, który zakończył już działalność – mówi pan Werner. - Ubieram go teraz dość rzadko. Ale Oktoberfest to jest dobry moment, żeby go założyć.

- A ja swój dirndl (tradycyjny kobiecy strój ludowy, noszonym w południowych Niemczech i Austrii – red.) pożyczyłam od sąsiadki. Ona już jest starszą osobą i już nigdzie nie wyjeżdża, a strój ma nowy i piękny – dodaje pani Agnieszka.

- Jesteśmy tu pierwszy raz i jest świetnie – mówią razem. - Muzyka dobra, a ludzie fajni i uśmiechnięci. - Tu jest nie tylko piwo, ale i kontakt z niemiecką kulturą. I to nam się bardzo podoba, a w Niemczech na Oktoberfeście byliśmy raz – w Bambergu.

- Piwo pije się na Oktoberfeście wszędzie, ale u nas jest jeszcze bogaty program kulturalny – podkreśla Andrzej Kasiura. - Występują orkiestry oraz soliści. Staramy się też co roku zaprosić gwiazdę. W sobotę była nią Nicci Schubert, młoda wykonawczyni niemieckich szlagrów ze Zgorzelca. W niedzielę druga część zabawy. Początek o 14.30.

Państwo Aniela i Wilhelm Hergesel ze Steblowa bawili się na Oktoberfeście razem już po raz piąty.

- Oboje wystąpili w prawdziwych – kupionych w Monachium bawarskich strojach. Pani Aniela w dirndlu, pan Wilhelm w skórzanych spodniach i kapeluszu.

- Te kostiumy są kupione z przeceny, więc nie były drogie – mówią. - Warto się w nie przebrać, bo na Oktoberfeście jest fajna atmosfera, zabawa i tradycja. Zostajemy na zabawie do końca.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krapkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto