Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opolanie pomagają uchodźcom z Afganistanu. Spontaniczna akcja. Darami zapełniono kilka samochodów

Joanna Tomusiak
Joanna Tomusiak
Kwadrans wystarczył na to, by Opolanie przynieśli tyle rzeczy dla afgańskich uchodźców, że zapełniły się wnętrza kilku samochodów. Niedzielna zbiórka zorganizowana przez opolski KOD wspomoże Afgańczyków z ośrodka w Grodkowie.

Pani Agnieszka przyszła z kilkuletnimi córeczkami Alą i Olą.

- Tu są ciuszki dla dzieci, ale też zabawki. Tłumaczyłam córeczkom, że musimy pomóc dzieciom, które wyszły ze swojego domu, znalazły się w obcym kraju i są przerażone. Na pewno chciałyby przytulić jakąś maskotę, pokolorować kolorowankę, żeby zapomnieć o strachu - mówi młoda opolanka.

Jadwiga i Andrzej przywieźli dwie ogromne walizki wypełnione ubraniami.

- Wpłaciliśmy pieniądze, teraz przynieśliśmy bardzo porządne rzeczy do ubrania. To jedyna rzecz jaką możemy zrobić dla tych ludzi, chociaż chętnie przyjęlibyśmy pod swój dach jakąś afgańską rodzinę - zapewniła pani Jadwiga.

Wśród ofiarowanych przez opolan rzeczy były ubrania, kosmetyki, buty. Ktoś przyniósł hulajnogę.

- Ta hulajnoga to genialny pomysł. W ośrodku w Grodkowie jest 40 uchodźców w tym 19 dzieci. One nie mają co robić, nudzą się. Zebraliśmy sporo toreb podróżnych i walizek. To bardzo potrzebne, bo ci ludzie przyjechali w tym, co mieli na sobie i nawet nie mieliby do czego się spakować. Ofiarność opolan przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Anons o zbiórce ukazał się na Facebooku w sobotę i nie liczyliśmy na tak duży odzew - mówiła Małgorzata Besz-Janicka, liderka opolskiego Komitetu Obrony Demokracji.

- Te rzeczy od razu zawieziemy do Grodkowa. Oni tam niczego nie mają. Już kontaktowaliśmy się z ośrodkiem telefonicznie - dodała. - Dwa dni temu jedna z Afganek urodziła córeczkę, Kasię. Wieziemy bieliznę dla kobiet, słodycze dla dzieci, ciepłe ubrania.

Opolanie nie po raz pierwszy okazali wielkie serca dla potrzebujących. W sobotę zakończyła się zbiórka dla 73 afgańskich uchodźców w ośrodku w Suchym Borze.

"Kochani, jesteśmy przytłoczeni (w dosłownym tego słowa znaczeniu) ilością darów, jakie nam przywieźliście z całej Polski. Naprawdę, nie spodziewaliśmy się tak wielkiego odzewu. Mamy wszystkie pomieszczenia w Ośrodku zapakowane po dach.

Dziękujemy serdecznie! Nie gniewajcie się, ale nie jesteśmy w stanie przyjąć niczego więcej. To co mamy musimy przesortować, przepakować i przekażemy do innych ośrodków w Polsce. Nasi afgańscy przyjaciele są mile zaskoczeni, bardzo dziękują za każdą pomoc" - napisano na stronie Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Suchy Bór.

W dalszym ciągu trwa jednak zbiórka pieniędzy m.in. na zakup obuwia, leków, świeżych owoców i soków dla dzieci.
Wszyscy, którzy chcieliby wspomóc afgańskich uchodźców proszeni są o wpłaty na konto stowarzyszenia:

19 1090 2138 0000 0001 3056 7660
Tytułem "Darowizna na cele statutowe – pomoc uchodźcom"
Dane do przelewu zagranicznego: PL19109021380000000130567660
Kod SWIFT banku: WBKPPLPP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opolanie pomagają uchodźcom z Afganistanu. Spontaniczna akcja. Darami zapełniono kilka samochodów - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto