Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole będzie mogło udostępnić swoje udziały w spółce Wodociągi i Kanalizacja. Radni zasypali prezydenta gradem pytań

Piotr Guzik
Opole chce uzyskać 80 mln zł za 37 proc. swoich udziałów w WiK
Opole chce uzyskać 80 mln zł za 37 proc. swoich udziałów w WiK WiK Opole
Radni Opola dali „zielone światło” inicjatywie udostępnienia inwestorowi finansowemu 37 proc. udziałów miasta w spółce Wodociągi i Kanalizacja. Ruch ten poprzedziła długa dyskusja, a na samym początku radni chcieli nawet wykreślić ten punkt z porządku obrad.

O inicjatywie ratusz informował przed tygodniem. Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, wskazywał, że miasto ma obecnie 88 proc. udziałów w spółce WiK i chce udostępnić zewnętrznym inwestorom 37 proc. udziałów.

– Zachowamy kontrolę nad spółką, a jednocześnie uda nam się pozyskać pieniądze na inwestycje. Wartość WiK została oszacowana na około 300 mln zł. Szacujemy, że tym ruchem uda nam się pozyskać około 80 mln zł – mówił.

Inicjatywa wzbudziła wśród radnych spore emocje. Komisja budżetowa nie wydała opinii w sprawie projektu. Dariusz Chwist, radny klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, podczas czwartkowej sesji wnioskował o zdjęcie tego projektu z porządku obrad. Argumentował, że nie było debaty na ten ważny temat.

Niewiele brakło, aby jego wniosek został przyjęty. Poparło go 12 radnych z klubów KO i PiS, a także dwóch radnych prezydenta – Dariusz Chwist i Tomasz Wróbel. Przeciw było 10 radnych klubu Arkadiusza Wiśniewskiego. Inicjatywa nie została jednak przyjęta, bowiem zabrakło jednego głosu do koniecznej bezwzględnej większości 13 głosów poparcia.

Na sesji głos zabrał też Paweł Grabowski, poseł Kukiz’15, określił inicjatywę udostępnienia 37 proc. udziałów miasta w spółce Wodociągi i Kanalizacja dla zewnętrznego inwestora, od którego potem spółka miałaby regularnie je odkupywać, jako „kreatywny sposób pozyskiwania pieniędzy”.

- Inicjatywa rodzi jednak wiele pytań. Dlaczego zdecydowano się na zbycie znacznej części udziałów na rzecz innego podmiotu, czy zwykła pożyczka nie byłaby rozwiązaniem lepszym? Jaka jest gwarancja, że nie zaowocuje to podniesieniem stawek za wodę i ścieki? Czy wzrost wartości spółki nie będzie skutkował tym, że koszt wykupu udziałów będzie wyższy od założeń? - dociekał.

Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Opola, że miasto będzie poszukiwało „udziałowca pasywnego”. W praktyce ma to oznaczać, że nie będzie on posiadał przedstawiciela we władzach spółki. Będzie miał natomiast reprezentanta w radzie nadzorczej spółki, który nie będzie pobierał wynagrodzenia.

Sławomir Batko, radny PiS, dopytywał na co miasto chce przeznaczyć 80 mln zł ze zbycie udziałów w WiK. Arkadiusz Wiśniewski informował, że priorytetem jest budowa nowego mostu przez Odrę. Wskazywał, że w planach inwestycyjnych jest też aquapark, centrum przesiadkowe w miejscu dworca autobusowego czy budowa nowego stadionu przy ul. Północnej.

Tomasz Kaliszan, radny KO, dociekał jaki będzie coroczny koszt odkupu udziałów w WiK od inwestora oraz czy nie będzie on wzrastał wraz z wartością spółki. Arkadiusz Wiśniewski zapewnił, że takiej sytuacji nie będzie, a do spłaty będzie tyle, ile będzie uzyskane z zastawu udziałów. - Do tego dochodzi WIBOR oraz marża, która powinna wynieść około 2 procent – mówił.
Renata Ćwirzeń-Szymańska dodawała, że ustalony będzie harmonogram odkupu udziałów i ma on być uzależniony od możliwości w danym roku. Cały proces ma potrwać 20 lat.

Przemysław Pytlik, radny Koalicji Obywatelskiej, dociekał, czy miasto rozważało inną formę pozyskania pieniędzy na inwestycje. - Bierzemy też różne kredyty, ale zależy nam na dywersyfikacji źródeł finansowania i wzmocnienia samego WiK. Musimy pamiętać, że emisja obligacji oznacza zwiększenie długu miasta. Natomiast mechanizm, który państwu proponujemy, nie będzie się z tym wiązał, bowiem to sam WiK będzie opłacał odzysk udziałów od inwestora – tłumaczył Arkadiusz Wiśniewski.

Prezydent Opola podkreślał też, że nie chodzi o sprzedaż udziałów Opola, a formę ich zastawienia. Dlatego, po długiej serii pytań oraz obejrzeniu specjalnej prezentacji, radni ostatecznie zgodzili się na manewr proponowany przez władze miasta. Od głosu wstrzymali się tylko Elżbieta Kurek z KO oraz Jacek Kasprzyk z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego.

Teraz ratusz zamierza powołać specjalny zespół negocjacyjny, który do rozmów ws. objęcia udziałów w WiK zaprosi maksymalnie trzy podmioty. Prezydent Opola zakłada, że pozyskanie zewnętrznego inwestora w WiK nastąpi najwcześniej na początku 2020 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Opole będzie mogło udostępnić swoje udziały w spółce Wodociągi i Kanalizacja. Radni zasypali prezydenta gradem pytań - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto