Spór o targowisko Centrum trwa od początku 2018 roku. Wtedy okazało się, że miasto nie zamierza przedłużyć umów z tamtejszymi kupcami, bo teren miał być przekazany biznesmenowi Ryszardowi Wójcikowi w zamian za tereny rekreacyjne w Grudzicach oraz zapłatę 2 milionów złotych, które stanowiły różnicę pomiędzy wartością działek miejskich a tych, które miało przejąć Opole.
Ówcześni radni nie dali jednak na to zgody, a temat powrócił w tym miesiącu, gdy urząd miasta przedstawił nową uchwałę w tej sprawie. Samorząd Opola nadal chce zamienić się gruntami z inwestorem, ale tym razem miasto w zamian za teren po targowisku otrzyma nie tylko 6 hektarów w Grudzicach, ale jeszcze 70-arową działkę w rejonie Centrum Usług Publicznych przy skrzyżowaniu Ozimskiej i Plebiscytowej.
Mieszkańcy chcą, by teren należał do Opola
Największą korzyścią dla miasta ma być pozyskanie terenu w Grudzicach, na których znajdują się dwa pełnowymiarowe boiska oraz tereny zielone. W przyszłości miasto chce rozwinąć te miejsce i stworzyć tu „drugą wyspę Bolko” z infrastrukturą rekreacyjną.
- Rada dzielnicy od lat zabiega o przejęcie tego terenu. Takie są oczekiwania mieszkańców, ponieważ każdy z nas zdaje sobie sprawę, jak ważną rolę odgrywają te tereny dla lokalnej społeczności. Dzisiaj cały teren jest w rękach prywatnych i miasto nie może na tym terenie przeprowadzić żadnej inwestycji - mówi Tomasz Topola, przewodniczący Rady Dzielnicy Grudzice.
Jednocześnie tłumaczy, że pomysł przejęcia przez miasto tego terenu popierają również mieszkańcy okolicznych dzielnic, ale także strażacy z wojewódzkiej i miejskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz lokalnego OSP.
- Pojawił się nawet pomysł, aby stworzyć tutaj naszym strażakom warunki do ćwiczeń. Mogliby trenować na pożarniczych torach przeszkód, rozwijać liny gaśnicze na większą odległość czy szkolić młodzież - wylicza Topola.
Wskazuje także na duży potencjał tego miejsca spowodowany m.in. bliską odległością jeziora Malina, które jest już częściowo zrewitalizowane oraz budowanymi ścieżkami rowerowymi.
Radni PiS i PO mówią jednym głosem
Uchwała o zamianie nieruchomości trafi do radnych na najbliższej sesji rady miasta. Przedstawiciele klubów PiS i PO w radzie już teraz zapowiedzieli, że uchwały nie poprą. Wskazują przy tym na interes miasta, który - ich zdaniem - ucierpi z powodu niekorzystnej dla miasta zamiany gruntów.
- Teren po byłym targowisku przy ul. Dubois to jedna z najbardziej atrakcyjnych działek należących obecnie do miasta. Powinna być więc sprzedana w ramach przetargu nieograniczonego, aby każdy mógł stanąć do konkursu. Miasto wybrałoby najbardziej korzystną ofertę i w ten sposób uzyskałoby znacznie większą sumę niż wynikająca obecnie z operatu szacunkowego - uważa radny Sławomir Batko z PiS.
Takiego samego zdania jest radny Platformy Obywatelskie Przemysław Pospieszyński, który tłumaczy, że miasto „nie powinno iść na ustępstwa inwestorowi, który na tej transakcji zyska najbardziej”.
- Nikt nie kwestionuje chęci odkupu działki w Grudzicach, ponieważ uważam, że tak ważny teren powinien w końcu trafić do miasta. W tej sytuacji prezydent Opola powinien jednak zaproponować panu Wójcikowi ofertę odkupu tego terenu, a nie zamianę za byłe targowisko, na którym biznesmen chce wybudować osiedle mieszkalne - przekonuje Pospieszyński.
Choć kluby PiS i PO najprawdopodobniej sprzeciwią się tej transakcji, do jej przeprowadzenia wystarczą głosy wszystkich radnych z klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, który w radzie miasta ma samodzielną większość.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?