Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole. "Czarne serce" w Aneksie, czyli refleksja o naszym uzależnieniu od przekazu medialnego

Joanna Tomusiak
Joanna Tomusiak
W Galerii Aneks przy placu Teatralnym w Opolu zostanie w piątek, 15 października, otwarta wystawa Bartłomieja Trzosa i Anny Miszczyszyn „Czarne serce”. Będzie można ją oglądać do końca października.

Prezentowane prace, wykonane w technikach cyfrowych, malarskich, rzeźbiarskich z wykorzystaniem materiałów termoplastycznych, zawierają elementy odnoszące się do uniwersalnej symboliki zakorzenionej w języku popkultury.

Sposób obrazowania, kojarzony z estetyką komiksu czy street-artu, w kontekście medialnym, ma na celu wyeksponowanie niepokojących zjawisk społecznych wywołanych natłokiem bodźców wizualno-informacyjnych.

- Wystawa jest naszą wspólną refleksją o kondycji człowieka uzależnionego od przekazu medialnego. Jej koncepcja obraca się wokół problemu wizualnej siły mediów emitujących w dużym natężeniu informacje, których przeciętny odbiorca nie jest w stanie przetrawić. Nadprodukowane komunikaty zmieniają się w niebezpieczny bełkot. Efektem tego zjawiska jest coraz częściej zauważalne zobojętnienie wobec osób znajdujących się w krytycznych momentach swojego życia, których sytuacja wynika z odmiennego postrzegania świata czy też z proweniencji geopolitycznej i kulturowej - mówi Bartłomiej Trzos. - Wszechobecne media serwują nam na żywo, w trybie 24H pożywkę dla naszych spragnionych dramatu zmysłów. Nadają z terenów objętych działaniami wojennymi, ogarniętych kataklizmem, wojną hybrydową, sytuacją wyjątkową, stanem zagrożenia… Rywalizacja, mundury, zasieki, śmierć, traktowane są jako produkt a brutalność staje się wizualną rozrywką. Nawet jeśli, niektóre z tych obrazów emitowane są z intencją wywołania empatii, to giną w zalewie informacji generującym komunikacyjny chaos. Efektem medialnego bodźcowania zaczyna być bierność i brak wrażliwości. Apatia góruje nad empatią, stając się stanem nierzadko definiującym umysłową kondycję współczesnego człowieka.

- Pod przykrywką misyjności, w sztafażu prymitywnej rozrywki, środki masowego przekazu zamieniają się w arenę, na której rozgrywa się dramat jednostki uwikłanej w polityczne rywalizacje, gdzie kapitał wyborczy budowany jest poprzez kreowanie figury wroga – obcego, innego, odbiegającego od przyjętych norm. Hejt eskaluje w imię partykularnych korzyści określonych środowisk i ich „słusznych” idei - dodaje artysta.

Bartłomiej Trzos, opolanin z urodzenia, jest absolwentem Liceum Plastycznego w Opolu, studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie w 2001 roku uzyskał dyplom z grafiki warsztatowej. W 2019 roku objął stanowisko uczelniane profesora Uniwersytetu Opolskiego. Uprawia grafikę warsztatową, rysunek, malarstwo, projektowanie graficzne.

Anna Miszczyszyn ukończyła studia w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Opolskiego. Pracuje jako plastyk w pracowni plastycznej Teatru Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki w Opolu. Uprawia rysunek, kolaż, rzeźbę.

Wernisaż zaplanowano na godz. 18. Wstęp wolny. Wystawę można oglądać do 31 bm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opole. "Czarne serce" w Aneksie, czyli refleksja o naszym uzależnieniu od przekazu medialnego - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto