Opolscy nurkowie pływają nie tylko dla przyjemności, ale również z ciekawości, bo chcą lepiej poznać dawne wyrobiska cementowni, które wiele lat temu zalano wodą.
- Teraz zwłaszcza nocą pięknie wyglądają i właśnie wtedy natknęliśmy się po raz pierwszy na ławicę krewetek, które uciekały przed światłem - opowiada Tomasz Kochanowski, który nurkował wspólnie z Anną Kamińską w kamionce Bolko. - Zaintrygowały nas zwierzęta, ale także sama ucieczka, bo niewiele istot pływających pod wodą w nocy, boi się światła. Kiedy podpłynęliśmy bliżej, ze zdziwieniem odkryłem, że takich zwierząt w Bolko nigdy nie widziałem. Sfotografowałem je, nagrałem wideo, a potem zacząłem szukać informacji na ich temat.
Nie było to łatwe, bo jak się potem okazało, akurat te skorupiaki nie pochodzą z Polski.
- Jest to gatunek lasonoga (Hemimysis anomala) blisko spokrewnionego z krewetkami, który przywędrował do Europy Środkowej z rejonu mórz Czarnego i Kaspijskiego - opowiada Kochanowski. - Te niewielkie (13 mm) skorupiaki wyglądem przypominające krewetki. Prowadzą ruchliwy, planktonowy tryb życia. W ciągu dnia kryją się przed światłem w cieniu podwodnych przeszkód, tworząc ławice. Żerują nocą szybko pływając nad kamienisto – mulistym dnem. M.in. dlatego są tak trudne do zaobserwowania i choć my znaleźliśmy je w bliskiej odległości od plaży, to plażowicze nie mają szans ich spostrzec.
Pozostaje pytanie, jak skorupiaki, które wolą znacznie cieplejszą wodę, trafiły do jednej z kamionek w Opolu i się w niej zadomowiły? Tego typu zwierzęta najczęściej wędrują w wodach balastowych statków, które potem są wypuszczane w portach. W ten sposób przywędrowały do nas wiele lat temu np. małża – racicznica zmienna, która teraz jest niezwykle pospolita w jeziorach.
Zobacz też: Kamionka Piast nie ma już tajemnic [niezwykłe zdjęcia]
- Na samo Bolko skorupiaki mogły zostać przyniesione przez ptaki, które budując gniazda często przenoszą roślinność, a ta może zawierać różne zwierzęta - tłumaczy Kochanowski. - Podkreślam jednak słowo „może”, bo temat wymaga zbadania, a my jesteśmy dopiero na początku drogi. Na pewno jednak będziemy się przyglądać ekspansji tego gatunku i jego wpływie na nasze ekosystemy wodne.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku nurkowie znaleźli w kamionce Piast...meduzy. Pomogło im w tym wyjątkowo gorące lato, bo tzw. Hederyka Rydera w formę meduzy przekształca się tylko w wodach ciepłych, dlatego u nas formy meduz są tak rzadkie.
- Ale klimat stale się ociepla, a to ma także wpływ na podwodny świat w Opolu. Dlatego takich przyrodniczych niespodzianek może być więcej - ocenia Kochanowski.
Zobacz też: Niezwykły mieszkaniec podwodnego świata
Źródło: STORYFUL/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
