Do redakcji NTO zwrócił się pan Karol z ul. Orląt Lwowskich z informacją, że na lokalnej drodze panują egipskie ciemności.
Na naszej ulicy od listopada nie ma lamp oświetleniowych. Wcześniej były, ale w bardzo złym stanie technicznym. Wielokrotnie to zgłaszaliśmy, jednak nasze starania nie przyniosły rezultatu. W końcu lampami zainteresował się nadzór budowlany, który kazał je wyciąć – tłumaczy pan Karol.
Jak dodaje, Ratusz obiecuje zająć się tym w 2022 roku. Nasz czytelnik zwraca również uwagę, że to interesie władz leży, żeby jako mieszkaniec czuł się bezpieczny.
Podobnie uważa pan Marian, który w tym miejscu mieszka od urodzenia.
Według mnie miasto robi to specjalnie. Wycina lampy, nie stawia nowych, bo chce zaoszczędzić na swoje podwyżki – irytuje się.
Rzeczywiście, na 400-metrowym odcinku drogi nie widać żadnej lampy. Nie ma również śladów w ziemi, które wskazywałyby miejsca, gdzie kiedyś znajdowały się maszty oświetleniowe.
Sprawdziliśmy na portalu google.maps.pl, gdzie znajdują się zdjęcia ulicy sprzed kilku lat. Widać na nich sześć lamp oświetleniowych, krzywych i zardzewiałych.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do Ratusza. Jak tłumaczy Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta, latarnie były w tak złym stanie technicznym, że musiały zostać usunięte przez właściciela, spółkę Tauron.
Miasto szykuje się do przetargu na montaż na ulicy Orląt Lwowskich nowego oświetlenia LED. Chcemy to zrobić jeszcze w tym roku – zapewnia.
Jeśli Ratusz dopiero planuje przetarg, zamontowanie lamp może potrwać długie miesiące. W tym czasie mieszkańcy 20 budynków znajdujących się przy ul. Orląt Lwowskich zostaną bez oświetlenia. Do sprawy wrócimy.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?