- Mieliśmy ambitne plany dotyczące budżetu, które wydawały się realne do zrealizowania. Tymczasem życie potoczyło się w nieprzewidywalny sposób i pandemia zaskoczyła wszystkich. Zamiast ambitnie się rozwijać, musieliśmy myśleć, jak w ogóle przetrwać w tych trudnych czasach - mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Pierwszy cios dla finansów Opola przyszedł w połowie marca 2020 roku, kiedy u progu pierwszej fali pandemii koronawirusa rząd Mateusza Morawieckiego zamroził gospodarkę.
Zamknięcie galerii handlowych oraz ograniczenie działalność gastronomii do serwowania posiłków na wynos, bezpośrednio wpłynęło za zmniejszenie się dochodów miasta z tytułu podatków.
Z tego powodu w budżecie Opola na 2020 rok pojawiły się liczne korekty, ponieważ miasto szukało oszczędności.
- Ostatecznie zakończyliśmy rok lepiej niż się spodziewaliśmy na początku pandemii - podkreśla prezydent Wiśniewski.
Opole z 35 milionami nadwyżki
Wydatki Opola w 2020 roku wyniosły 1 mld 252 mln zł, z kolei dochody przekroczyły 1 mld 287 mln zł. Oznacza to, że stolica województwa zakończyła rok z 35-milionową nadwyżką.
- Bardzo się z tego cieszymy, bo zakładaliśmy, że deficyt budżetu w dobie pandemii może wynieść nawet 150 mln. Ostatecznie budżet zamknęliśmy z największą w historii nadwyżką - wyjaśnia Arkadiusz Wiśniewski.
Wydatki majątkowe budżetu w 2020 roku, które obejmują także zakupy inwestycyjne, wyniosły 289 mln złotych. To o prawie 5 mln złotych więcej niż w roku poprzednim i o 67 mln złotych więcej niż w 2018 roku. Z kolei skala zadłużenia miasta została utrzymana na poziomie około 30 procent.
Najwięcej pochłonęła oświata
Istotnym elementem finansów Opola były wydatki na oświatę, którą samorząd współfinansuje razem z budżetem państwa.
Pieniędzy z subwencji starczyło na pokrycie jedynie 60 proc. wydatków, dlatego pozostałą kwotę Opole musiało pokryć z własnych pieniędzy. Są to niemałe kwoty, bo z kasy Opola tylko w zeszłym roku do szkół popłynęło 136 mln zł.
Jak podkreśla prezydent Wiśniewski, w ten sposób rząd złamał zasadę finansowania oświaty wyłącznie z budżetu państwa.
- Nie dość, że opolanie muszą płacić podatki, z których finansowana ma być edukacja, to dodatkowo z tych podatków, które zostają w mieście, trzeba finansować coś, co powinno być w stu procentach finansowane przez państwo - dodaje prezydent Opola.
Największe inwestycje były niezagrożone
Pomimo pandemii Opole nie wstrzymało inwestycji rozpoczętych w poprzednich latach. Największą z nich jest budowa centrum przesiadkowego Opole Wschód za blisko 60 mln złotych.
W roku ubiegłym wydano także 27 mln złotych na przebudowę dróg na terenach inwestycyjnych na Metalchemie.
W miejscu starego Cieplaka wybudowano Opolski Park Sportu za 30 mln złotych, którego oficjalnego otwarcie zaplanowano w połowie tego roku.
21 mln złotych pochłonęła wymiana starego taboru autobusowego i zakup nowych ekologicznych pojazdów. 20 mln złotych miasto wydało na budowę Centrum Usług Publicznych przy ul. Plebiscytowej.
Z kolei powstające centrum przesiadkowe przy Opole Głównym kosztowało 13 mln złotych. Opole przeznaczyło także blisko 8 mln złotych na budowanie wybiegu dla lwów i tygrysów w opolskim ogrodzie zoologicznym.
Miasto realizowało także mniejsze, ale równie ważne dla mieszkańców inwestycje. Są to m.in. przebudowa mostu w ciągu ul. Nysy Łużyckiej (3,8 mln zł), wymiana kopciuchów (2 mln zł), sporządzenie dokumentacji pod nowy stadion piłkarski (2,1 mln zł), przebudowa chodnika na ul. 1-Maja (1,1 mln zł), budowa placu zabaw w parku 800-lecia (900 tys. zł), czy rewitalizacja kamionki Piast (300 tys.).
Nie bez wpływu na budżet Opola były też działania, jakie samorząd podejmował w celu przeciwdziałania epidemii COVID-19. Ponadto Opole samo zrzekło się części dochodów, obniżając stawki za wynajem nieruchomości przedsiębiorcom, których firmy ucierpiały z powodu pandemii.
Dodatkowo radni Opola zgodzili się na zwolnienie przedsiębiorców z opłat związanych z koncesją na alkohol, co oznaczało zmniejszenie wpływów do budżetu o ok. pół miliona zł.
O kilkadziesiąt niższe niż rok wcześniej były też wpływy ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej i biletów parkingowych. W sumie z powodu pandemii budżet Opola uszczuplił się o ok. 30 mln złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?