Opole: Saba - mieszaniec Bernardyna

Dziś o psie – konkretnie suce – z tych dużych, ale spokojnych i niegroźnych.
SABA, to 6 – letnia suka, mieszanka Bernardyna. 29 lutego oddał ją do Schroniska
jej właściciel, który 3 lata wcześniej przygarnął ją z ulicy. Przez ten trzy letni okres przeby-
wała na podwórzu pilnując posesji, w której była firma.

Nie wiadomo w jakich warunkach wychowywała się wcześniej, ale obecnie ma nawyki
psa podwórzowego. Na smyczy, Saba nauczyła się chodzić dopiero w Schronisku. Teraz
zaczyna doceniać uroki spacerów.

Do schroniska trafiła w nienajlepszej formie. Była wychudzona, zarobaczona. Teraz jest
wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona.

Pies jest w coraz lepszej formie, ale widać wyraźnie, że jest zalękniona i każdy gwałtowniej-
szy ruch przeraża ją i powoduje kulenie się chęć ucieczki. Na spacerach jest spokojna, nie
ciągnie.
Bardzo lubi, gdy się ją głaska, ale na razie lepiej jej nie klepać po przyjacielsku, bo odbiera
to jako bicie i ucieka. Myślę, że gdyby Saba trafiła do domu z ogrodem, to byłaby zadowo-
lona, a gdyby do tego doszła również miłość do psa, to Saba byłaby szczęśliwa i odpłaciłaby
wiernością i przywiązaniem.

Trzeba pamiętać o tym, że Saba ma dość długą sierść i gdyby miała być w mieszkaniu, to
zwłaszcza w okresie wiosennym i letnim włosów Saby byłoby dużo w pomieszczeniach.
Z drugiej strony, jest to „normalne” gdy ma się w mieszkaniu psa.