Opole. Trzy firmy chcą wykonać światła na pasach na ul. Ozimskiej. Sygnalizacja ma się też pojawić na ul. Wróblewskiego

W przypadku ul. Ozimskiej chodzi o przejście na wysokości skrzyżowania z ul. Kani. Przejście to jest owiane złą sławą, ponieważ dochodziło na nim do potrąceń pieszych. Część z nich kończyła się tragicznie, jak w maju 2018 roku, kiedy 37-letni kierowca skody wjechał w 69-latkę przechodzącą przez to przejście. Kobieta zginęła na miejscu.

Przejście jest niebezpieczne, ponieważ prowadzi przez cztery pasy jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Opolu. Okoliczni mieszkańcy wskazują, że kierowcy często zjeżdżają z pobliskiego wiaduktu z nadmierną prędkością, szybko potrafią się też poruszać pojazdy jadące od strony centrum miasta. Kiedyś te zapędy studził fotoradar, ale nie ma go przy tym przejściu już od kilku lat.

Bezpieczeństwo pieszych, a także rowerzystów korzystających z przejazdu, ma tam poprawić wzbudzana sygnalizacja świetlna. Oznacza to, że osoby chcące przejść na drugą stronę ulicy będą najpierw musiały nacisnąć przycisk przy przejściu. Dopiero wtedy zaświeci się im zielone światło.

Do przetargu na to zadanie zgłosiły się trzy firmy. Najtańszą ofertę, opiewającą na prawie 230 tys. zł, przedstawiła firma Dynniq Poland z Modlniczki. Ponad 290 tys. zł warta jest propozycja firmy Omega Electro z Opola. Ponad 320 tys. zł wynosi oferta firmy Stangl Technik Polska ze Świdnicy.

W kasie Miejskiego Zarządu Dróg na ten cel przewidzianych było 320 tys. zł. To oznacza, że dwie oferty mieszczą się w założeniach finansowych. Jeśli propozycje przejdą weryfikację formalną, możliwe będzie rozstrzygnięcie konkursu. Wykonawca będzie miał trzy miesiące na realizację od podpisania umowy. To oznacza, że światła na przejściu na ul. Ozimskiej powinny pojawić się w okolicach początku wakacji.

Wzbudzana sygnalizacja świetlna ma się też pojawić na przejściu dla pieszych przez ul. Wróblewskiego. Chodzi o pasy w rejonie skrzyżowania z ul. Gospodarczą. Korzystają z niego dzieci uczęszczające do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 10. Ma ono poprawić bezpieczeństwo, bowiem tym odcinkiem ul. Wróblewskiego prowadzi droga krajowa nr 45, na której panuje spory ruch tranzytowy. W tym przypadku MZD czeka na oferty do 12 kwietnia. Tu również termin realizacji wynosi trzy miesiące od podpisania umowy.