Przed czterema laty podstawówka przeniosła się na ulicę Reymonta, a przedwojenny budynek miał być sprzedany. Chętnych nie było - głównie ze względu na wysoką cenę wywoławczą (około 5 mln zł) - dlatego kamienica stała pusta.
Przed rokiem radni zgodzili się jednak na to, aby „jedynka” była wykorzystana na potrzeby pobliskiego Sądu Okręgowego, który na przejęcie budynku, wystarał się o zgodę ministra sprawiedliwości.
- Tymczasem dawna szkoła nadal jest pusta i gołym okiem widać, że brakuje jej gospodarza - ocenia pan Krzysztof, który z okna widzi dawny dziedziniec szkolny.
Jak się jednak okazuje, ostatecznej decyzji o przekazaniu szkoły wciąż nie ma. Ratusz nie chce oddać budynku za darmo, ale chce rekompensaty. Negocjacje pomiędzy urzędem miasta, a wojewodą (reprezentuje sąd) wciąż trwają.
- Myślę, że jesteśmy już bardzo blisko ostatecznego porozumienia, a temat tego budynku załatwimy jeszcze w tym roku - obiecuje Maciej Wujec, zastępca prezydenta Opola.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?