Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opolski pas dla rowerów sponsorowany przez supermarket

Sławek Szota
Sławek Szota
Startujemy z parkingu koła "Aldika". Zapala się zielone światło, i przez prawie minutę mamy 400 metrów szerokiej ulicy "do prywatnego użytku". Przed nami nikogo, za nami pusto.
Startujemy z parkingu koła "Aldika". Zapala się zielone światło, i przez prawie minutę mamy 400 metrów szerokiej ulicy "do prywatnego użytku". Przed nami nikogo, za nami pusto.
W baśni Alibaba wypowiadał zaklęcie "Sezamie, otwórz się" i przed jego oczami ukazywała się grota pełna złota i kosztowności. Ja nie wypowiedziałem żadnego zaklęcia, poczekałem na zielone światło i wjechałem do raju - w środku Opola miałem dwupasmową ulicę do własnej dyspozycji.

"Pas dla rowerów" odkryłem przypadkiem, jadąc z centrum na ZWM (no dobra "na dzielnicę imienia Armii Krajowej"- dobry Boże, komu przeszkadzała nic nie znacząca zbitka 3 liter wymawiana Zetwuem?). Jadąc na ZWM zamyśliłem się i nie przekroczyłem szerokiej (i groźnej!) ulicy Ozimskiej, w swoim ulubionym miejscu.
"No trudno" - pomyślałem z niechęcią i wstrętem - "pojadę po dwupasmowej ulicy Horoszkiewicza".Zjechałem na parking koło "Aldika", stanąłem przed światłami- zapaliło się żółte... zielone i start!
Gnam przed siebie (bo mi się śpieszyło) i cóż widzę? Przed sobą dwa puste pasy, a za mną ... też nikogo!!!Mam lusterko przy rowerze, to wiem co się dzieje za mną
Przeczytaj też: W Opolu rowerzysta zerka do lusterka 
Oba, biegnące wzdłuż "Błękitnej Wstęgi", pasy ulicy Horoszkiewicza do mojej wyłącznej dyspozycji!!!Na światłach skrzyżowania Horoszkiewicza/Sosnkowskiego dogoniłem samochody, które jechały po Horoszkiewicza minutę przede mną, a teraz grzecznie stały w oczekiwaniu na zmianę świateł.
Kulturalnie i zgodnie z prawem minąłem je po prawej stronie (tak rowerzystom wolno od dwóch lat) i zająłem "pole position"* Za chwilkę zapaliło się zielone światło, a za drugą chwilkę byłem już na spokojnej ulicy Szarych Szeregów i myk - w alejki parku na ZWM-ie.
Szerzej o zaletach zajęcia przez rowerzystę przed światłami pierwszej pozycji rozpisywałem się w artykule Najkrótsza ścieżka rowerowa Opola 
*pole position- tu powtórzę za Wikipedią - termin sportowy oznaczający pierwszą (najdogodniejszą) pozycję startową w szeregu wszystkich startujących
Podkreślmy, że takie zachowanie rowerzysty jest pożyteczne zarówno dla rowerzystów jak i dla kierowców.Jako ciekawostkę wspomnę,że brytyjska policja zachodziła w głowę dlaczego większość zabitych w Londynie rowerzystów to kobiety.
Grzebali w monitoringach, protokołach wypadków i wyszło, że kobiety są takie subtelne, nieśmiałe... Nie pchają się na pole position, ale grzecznie czekają w ogonku między innymi pojazdami. I to często obok TIR-a albo autobusu. W takim miejscu, że kierowca nie ma szansy ich zobaczyć, czyli dla kierowcy znajdują się w "martwym polu widzenia".
I zdarza się, że gdy pojazdy już ruszą to one po chwili kobiety ... naprawdę już są martwe...Lepiej dla wszystkich jest gdy rowerzysta znajduje się z przodu, na widocznym miejscu. Tak narodziła się idea "śluz rowerowych".
Przeczytaj też: Śluza rowerowa w Opolu - jak z niej korzystać? [zdjęcia] 
Ale wróćmy do naszego "pasa dla rowerów". Nie dowierzając własnemu szczęściu w kolejnych dniach wracałem pod "Aldika" i obserwowałem ruch pojazdów. Pełny cykl świateł na tym skrzyżowaniu to 1 min 45 sekund. Jadą jedni, potem drudzy, płyną kolejne strumienie pojazdów.
Wreszcie zapala się na 10 sekund zielone, by wypuścić pojazdy z parkingu pod marketem, czyli otwierają się nasze wrota do raju. Dwa puste pasy ruchu, a wokół nikogo! No czasem z parkingu startuje jeszcze jakiś samochód, ale najczęściej skręca w prawo lub w lewo, czyli zupełnie sobie nie przeszkadzamy. Czasem jedzie jakiś w tym samym kierunku co my, ale ten wyprzedza nas jeszcze na "tarczy skrzyżowania" czyli potężnym placu, gdzie miejsca jest "skolko ugodno".
Kolejny strumień pojazdów wpuszczany jest na Horoszkiewicza po 40 sekundach, ale w tym momencie sprawny rowerzysta* dojeżdża już do kolejnego skrzyżowania.
W ten sposób można ważny trakt naszego miasta pokonać szybko, sprawnie, po równym asfalcie, nie wchodząc w drogę ani pieszym, ani kierowcom.
Nie tracimy czasu na uciążliwe pokonywanie przejść dla pieszych, które mają we wrednym zwyczaju wpuszczać ludzi na środkową wyspę i tam przetrzymywać przez kolejny cykl świateł.
Przeczytaj też: Pieszy ma się nie spieszyć - relacja z opolskiego skrzyżowania [wideo] 
"Pas dla rowerów" utworzył się przypadkiem po wykonaniu w 2013 roku kolejnego wlotu na skrzyżowaniu Ozimskiej z Horoszkiewicza. Koszty prac pokrywane były przez prywatnego inwestora, znanej sieci niemieckich marketów. (O dźwięcznej nazwie pochodzącej podobno od zdrobnienia imienia założyciela, któremu było Adolf ;)
Sporo ludzi "płakało", że dodatkowe światła utrudnią życie pieszym i rowerzystom, a tu patrzcie ludzie! Taka niespodzianka!
Coś czuję, że będzie to jedna z moich ulubionych miejskich tras! Podobnie jak od czasu wykonania nowego ronda, nieźle czuję się na Spychalskiego.
Przeczytaj też: Rowerowe spojrzenie na nowe rondo w Opolu
Tu małe wyjaśnienie-opisaną przeze mnie rowerową 400metrową "podróż"po ulicy Horoszkiewicza polecam rowerzystom sprawnym, wytrawnym.
Nie mam złudzeń, że nie jest to trasa dla matki z dzieckiem, czy staruszka ledwie kręcącego pedałami. Taka osoba zostanie w połowie trasy "wchłonięta przez peleton" złożony z samochodów i pewnie umrze ze strachu.
No i jeszcze małe wyjaśnienie dla osób  lubiących obliczenia matematyczne: w jednym miejscu piszę że "kolejny strumień pojazdów wpuszczany jest na Horoszkiewicza po 40 sekundach" a w drugim że" mamy przez minutę dwa pasy do swojej dyspozycji".
Nie naciągam tu faktów - po 40 sekundach widzę w lusterku wstecznym, że potok pojazdów  zostaje wpuszczone na ulicę Horoszkiewicza. Zanim dojadą do skrzyżowania to mija kolejne 20 sekund. 
Suma sumarum wszystko się zgadza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opolski pas dla rowerów sponsorowany przez supermarket - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto