Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opolskie. Mieszkańcy regionu szczepią się przy parafiach. Wielu chętnych korzysta z możliwości przyjęcia trzeciej dawki

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Pani Gertruda przyjęła trzecią dawkę szczepionki, nie wychodząc z samochodu.
Pani Gertruda przyjęła trzecią dawkę szczepionki, nie wychodząc z samochodu. Krzysztof Ogiolda
W niedzielę w 11 parafiach na Opolszczyźnie prowadzane są szczepienia przeciw covid-19. Chętnych nie brakuje. Po dawkę preparatu przyjeżdżają młodsi i seniorzy.

Szczepienia w ramach akcji koordynowanej przez Opolski Urząd Wojewódzki odbywają się od 8.00 i mają potrwać do 13.00. Pod budynek parafialny z salkami w Opolu-Półwsi, gdzie można się było zaszczepić, pierwszy samochód przyjechał jeszcze przed 8.00. Trafić łatwo, bo przed nim stoi karetka i wóz strażacki (strażacy pomagają przy organizacji).

Renata Strzałka przyjechała na szczepienie z mamą, panią Gertrudą Wójcik, ze Sławic.

– Świetnie, że tu przyjechaliśmy - mówi. - Mama ma 83 lata i kłopot z wchodzeniem po schodach, więc ze szczepieniem w przychodni byłby kłopot. A tu państwo są tak życzliwi, że zaszczepili ją w samochodzie. Nie musiała wychodzić na zewnątrz. To już jej trzecie szczepienie. Trzeba o to dbać, bo zachorować można oczywiście i po szczepieniu, ale lżej się zakażenie przechodzi. A wielu niezaszczepionych poumierało. Na żal, że się człowiek na szczepienie nie wybrał, jak już choroba złapie, za późno.

Pani Anna z gminy Dobrzeń Wielki też skorzystała z trzeciego szczepienia.

– Dzisiaj jest dobra pogoda do podróży, bo nie ma ani mrozu, ani śniegu. A do szczepienia nie ma długiej kolejki. Wykorzystałam okazję, zwłaszcza, że w mojej okolicy, dość dużo osób choruje, sąsiedzi także. Chcę się czuć bezpieczna. W niedzielę do kościoła ludzie i tak gromadnie przychodzą. Kto chce, może to ze szczepieniem połączyć - mówiła.

W Opolu-Półwsi tak właśnie było. Po porannej mszy św. w korytarzu, który pełnił funkcję poczekalni, zebrało się sporo osób. Na stolikach czekały formularze ankiet i długopisy. Może to kwestia wczesnej pory – była 8.30 - ale wśród przygotowujących się najwięcej było seniorek.

-Jestem z tego pokolenia, które do Kościoła ma zaufanie – mówi pani Stefania. – Skoro usłyszałam, że szczepienie odbywa się przy parafii, tym bardziej postanowiłam skorzystać. Mam swoje lata, ale przecież chcę jeszcze pożyć i to w dobrym zdrowiu.

Zaszczepieni otrzymywali zaraz po zastrzyku tzw. europejski certyfikat.

W niedzielę szczepienia odbywały się także: w Pietrowicach, w Kędzierzynie-Koźlu, Lasowicach Wielkich, w Krapkowicach, w Nysie, w Pokoju, w Rudnikach, w Białej, w Jemielnicy i w Lewinie Brzeskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opolskie. Mieszkańcy regionu szczepią się przy parafiach. Wielu chętnych korzysta z możliwości przyjęcia trzeciej dawki - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto