Temat czarnego dymu wydobywającego się regularnie z komina znajdującego się na terenie opolskiego ogrodu zoologicznego wraca co sezon grzewczy. Nie inaczej jest tym razem. Fotografie ukazujące tę sytuację pojawiają się m.in. na facebookowym profilu Opolskiego Alarmu Smogowego.
- Wyspa Bolko powinna być miejscem, do którego można uciec, aby odetchnąć świeżym powietrzem i uprawiać sport. Zimą jednak lepiej tego tam nie robić. Szkoda przy tym zwierząt, które wędzą się w tym dymie - mówi pan Bogusław, mieszkaniec Starego Miasta.
Problemowy system ogrzewania znajduje się na terenie tzw. starej części opolskiego zoo, obejmującej około 1/3 wszystkich jego obiektów. O planach kompleksowej modernizacji, zakładającej wymianę kotłowni węglowej na ogrzewanie gazowe, pisaliśmy dwa lata temu. Wtedy przedstawiciele ratusza informowali, że zlecono opracowanie dokumentacji technicznej. Tymczasem zoo w Opolu jak kopciło, tak kopci.
Miłosz Bogdanowicz, rzecznik zoo, podkreśla, że modernizacja ogrzewania w ogrodzie pozostaje priorytetem.
- Mamy już przygotowaną niezbędną dokumentację i pozwolenie na budowę oraz umowę z dostawcą gazu. Przeprowadzenie prac pozwoli zamienić kotłownię węglową na sieć centralnego ogrzewania obejmującą tzw. stary teren i mieszczące się na nim budynki małpiarni, stawonogów, mrówkojada, Ameryki Południowej oraz budynki administracyjne i ambulatorium - wylicza.
Bogdanowicz zaznacza, że inwestycja przewiduje też wykonanie instalacji fotowoltaiczne, która będzie uzupełnieniem ogrzewania gazowego. Projekt zakłada również m.in. montaż lamp grzewczych oraz promienników podczerwieni.
Szacunkowy koszt modernizacji systemu ogrzewania w opolskim zoo to 4,5 miliona złotych. Rzecznik opolskiego zoo wskazuje, że ratusz ubiega się o dofinansowanie tego zadania z pieniędzy znajdujących się w dyspozycji urzędu marszałkowskiego. Rozstrzygnięcie tego konkursu planowane jest na maj.
Jeśli miasto pozyska dofinansowanie, to rozpoczęcie modernizacji systemu grzewczego w zoo mogłoby się rozpocząć jeszcze w tym roku. Zakończenie planowane jest na 2023 rok. Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze przez pewien czas widok kłębów czarnego dymu wydobywających się co jakiś czas z komina zoo będzie elementem zimowego krajobrazu Wyspy Bolko.
- Chcę podkreślić, że węgiel, którym opalana jest nasza kotłownia, spełnia wszelkie normy i posiada niezbędny certyfikat. Co więcej, jesteśmy również kontrolowani przez Straż Miejską. Kontrole nie wykazały żadnych uchybień - przekonuje rzecznik ogrodu zoologicznego.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?