- System ochrony zdrowia przeżywa ciężkie chwile, a w wielu regionach kraju mamy prawdziwą zapaść. Rząd nie przedstawił żadnej perspektywy na jego dalsze funkcjonowanie - mówi Tomasz Kostuś.
Jednym z postulatów programu "Uzdrowimy Polskę" Platformy Obywatelskiej jest utworzenie 100 tzw. białych szpitali, w których leczeni będą pacjenci na inne choroby niż koronawirus.
- Brak realizacji tego postulatu spowodował to, że w tej chwili każdy z nas zna kogoś, kto stracił życie przez koronawirusa lub pośrednio przez niego z powodu braku dostępu do lekarza. Minister zdrowia nie odpowiedział na nasze pytania, jak zamierza tę sytuację naprawić ani w jaki sposób system zdrowia będzie funkcjonował, gdy minie pandemia - podkreśla Ryszard Wilczyński.
Politycy opozycji zwracają uwagę na konieczność zapewnienia rehabilitacji pacjentom pocovidowym, którzy zmagają się z wieloma dolegliwościami nawet kilka miesięcy po przejściu choroby.
- Gdy wskazywaliśmy na potrzebę uruchomienia kolejnych ośrodków rehabilitacyjnych dla tych pacjentów, minister zdrowia odpowiedział nam, że przecież taki ośrodek funkcjonuje w Głuchołazach. Przez wiele miesięcy był to jedyny tego typu obiekt w Polsce. To tylko pokazuje, jak bardzo minister Adam Niedzielski jest w tyle w stosunku do rzeczywistości - dodaje były wojewoda opolski.
Najczarniejszy rok od czasów II Wojny Światowej
Rajmund Miller, poseł Koalicji Obywatelskiej i zarazem wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia zwraca uwagę na statystyki umieralności Polaków, z których wynika, że 2020 rok był najczarniejszym rokiem od czasu zakończenia drugiej wojny światowej - zmarło w Polsce o ponad 76 tys. osób więcej niż w 2019 r.
- Te zgony nie były spowodowane Covidem, bo z powodu pandemii oficjalnie zmarło w ubiegłym roku ok. 30 tys. osób. Reszta, czyli ponad 40 tys. osób zmarło przez niewydolną służbę zdrowia, która nie była przygotowana na walkę z pandemią i jednoczesne leczenie innych chorób. Ludzie umierali, bo nie było dla nich miejsca w szpitalach - tłumaczy Miller.
Opozycja krytykuje rząd PiS również za jeden z najniższych w Europie nakładów na ochronę zdrowia per capita oraz małą liczbę wykonanych testów.
- Ten system się zawalił i funkcjonuje jeszcze tylko dlatego, że pracownicy służby zdrowia pracują ponadnormatywną liczbę godzin. Bez ich poświęcenia, nie byłoby dzisiaj ochrony zdrowia w Polsce - dodaje Miller.
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w czwartek blisko tysiąc zgonów spowodowanych zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?