Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasztet nie dla samuraja

BAKO
Władze Japonii przekazały oficjalnie uzgodnione wymagania eksportowe dla mięsa wieprzowego i jego produktów z Polski. Poszukiwanie pozaunijnych rynków zbytu zaowocowało tym, że Cesarstwo Japonii przedstawiło ...

Władze Japonii przekazały oficjalnie uzgodnione wymagania eksportowe dla mięsa wieprzowego i jego produktów z Polski.

Poszukiwanie pozaunijnych rynków zbytu zaowocowało tym, że Cesarstwo Japonii przedstawiło warunki, na jakich może przyjąć od nas wieprzowinę. Jeżeli je spełnimy, możemy eksportować już od 1 marca.
- Jest to pewna perspektywa, tym bardziej, że Japonia oferuje korzystniejsze ceny niż Rosja – powiedział nam Robert Czajka, wiceprezes Grupy Producentów Trzody Chlewnej ,,Pro-Agro’’ z Krotoszyna. – Ostrzegam, że eksport do Japonii nie przełoży się na ceny, jakie otrzymują producenci – mówi Roman Miller prezes Zarządu Polskiego Koncernu Mięsnego Duda S.A. w Grąbkowie.

Unia mówi nie

A ceny na rynku trzody chlewnej spadają na łeb. Według Wielkopolskiej Izby Rolniczej, obecnie za kilogram żywca płaci się około 3 złotych.
- Płacą nam od 2,80 do 3,10 – mówi Krzysztof Roguszczak.
W lutym br. kilogram wagi żywej tucznika klasy I kosztował średnio 3,08 zł, w styczniu, 3,34 zł, w grudniu minionego roku 3,43 zł, a w październiku 3,96 zł.
Według prognoz Agencji Rynku Rolnego w marcu żywiec wieprzowy ma kosztować nawet 3,50 zł, jednak na razie spadek jest od kilku miesięcy wyraźny, a rolnicy w ,,świńskim zagłębiu’’ Wielkopolski grożą blokadą dróg, jeśli nie będzie interwencji. Na interwencję potrzebna jest zgoda Unii Europejskiej. Rząd zwrócił się z wnioskiem do UE o dopłaty do eksportu i prywatnego przechowalnictwa, ale Unia nie zgodziła się. Zdaniem prezesa Millera tylko te dwa mechanizmy mogą zażegnać kryzys w Polsce.

Mnożenie świńskiego problemu

Podaż w Polsce jest ogromna. Do Grupy ,,Pro-Agro’’ z Krotoszyna należy 400 rolników, którzy w ubiegłym roku odstawili łącznie do PZM Duda S.A. 40 tysięcy tuczników. Zdaniem ekspertów na sytuację na polskim rynku nie ma wpływu załamanie handlu z Rosją. Przed wprowadzeniem zakazu importu polskich produktów trafiało tam ledwie 0,7 procent krajowej produkcji.
- Eksport nic tu nie pomoże, bo na miejsce każdej wypchniętej za granicę świni wchodzi w Polsce pięć następnych – mówi prezes Miller. – Duda jest liderem eksportu na rynek koreański i nic to nie zmieniło. Korea bierze 30 procent elementów rozebranej półtuszy, Japonia chce najwyżej 10 procent. Reszta zostaje w Polsce i trzeba mieć pomysł, co z tym zrobić. I z tej także przyczyny, chociaż Japonia zapłaci nam więcej za towar, to nie przełoży się na ceny dla rolników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto