Kierowca Automobilklubu Opolskiego, jadący na samochodzie Mitsubishi Lancer, Paweł Dytko ze swoim kuzynem Tomaszem Dytko w fotelu pilota, został wicemistrzem kraju. W przedostatniej eliminacji rajdowych samochodowych mistrzostwach Polski jakim był Rajd Karkonoski, Dytko zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, lecz był drugi w klasie N zapewniając sobie tytuł wicemistrzowski.
- Po pierwszym dniu zawodów Paweł zajmował dobrą pozycję wyjściową, mając stratę 1,07 sek. do prowadzącego w klasie N Zbigniewa Gabrysia - powiedział rzecznik PZMot. w Opolu, Stanisław Kozłowski. - W drugim dniu opolska załoga przegrała dwa pierwsze odcinki specjalne i choć w pozostałych czterech była najlepsza, musiała się zadowolić drugim miejscem.
Mistrzem Polski w klasie N został Tomasz Czopik, który nie ukończył Rajdu Karkonoskiego, ale ma już sporą przewagę punktową nad rywalami. Pawłowi Dytce na pocieszenie została nagroda fair play rajdu. Otrzymał ją za to, że wyprzedzającemu go w klasyfikacji Gabrysiowi, użyczył części zamiennej do jego samochodu w chwili gdy jego auto uległo awarii.
Rajd wygrał Leszek Kuzaj (Peugeot 206) i zapewnił sobie już tytuł mistrza kraju w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Dytko w tej klasyfikacji zajmuje czwarte miejsce, nie bez szans w ostatniej eliminacji na wyprzedzenie Czopika, mającego tylko pół punktu więcej.
Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?