- Komplet urzędników powinien być obecny w ratuszu w czasie jego największego obłożenia, w godzinach 10-14. Poza tym czasem powinna być pewna dowolność - mówi Paweł Grabowski.
- Proponuję, by tak jak w korporacjach, pracownicy ratusza mogli przyjeżdżać do pracy w różnych godzinach, jedni na godz. 6, by wyjść o godz. 14, a inni na przykład na godz. 10, by kończyć o godz. 18. Wszystko w ramach ośmiogodzinnego dnia pracy. Nie chodzi o to, by urzędnicy przychodzili do pracy rano, a wychodzili późnym popołudniem bądź pod wieczór. A w ten sposób zmniejszy się ruch na ul. Piastowskiej - opisuje.
Paweł Grabowski zaznacza, że to umożliwiłoby wydłużenie godzin otwarcia urzędu miasta dla mieszkańców Opola. - Teraz często muszą oni wziąć wolny dzień w pracy, by coś załatwić, ponieważ urząd nie jest czynny poza ich godzinami pracy - argumentuje.
Zdaniem kandydata Kukiz'15 sytuacji na ul. Piastowskiej nie poprawi przebudowa skrzyżowania przy ul. Piłsudskiego, postulowana przez Barbarę Kamińską, kandydatkę Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Opola. - Oznacza to zniszczenie placu, który modernizowano kilka lat temu. Sytuację poprawiłoby wprowadzenie inteligentnych świateł, które dostosowywałyby swoje cykle w zależności od natężenia ruchu - mówi.
Poseł Kukiz'15 uważa również, że w Opolu należy przeprowadzić audyt sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach pod kątem przejść dla pieszych. - Nie może być tak, że pieszy ma raptem kilka sekund na pokonanie kilku pasów jezdni. A takie sytuacje zdarzają się w Opolu nagminnie - stwierdza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?