Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Gwardia Opole lepsza od Zagłębia Lubin w meczu pod znakiem popisów bramkarskich

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Adam Malcher dał w Lubinie popis gry między słupkami. W starciu z Zagłębiem, w którym grał w latach 2005-2013, wykonał aż 16 obron.
Adam Malcher dał w Lubinie popis gry między słupkami. W starciu z Zagłębiem, w którym grał w latach 2005-2013, wykonał aż 16 obron. Mirosław Szozda
Gwardia Opole wygrała w Lubinie z Zagłębiem 31:27. Doskonały mecz zanotował jej bramkarz Adam Malcher.

- Broniąc w ciągu 30 minut cztery rzuty karne, Adam udowodnił ostatnio, że potrafi wspomóc drużynę nawet wtedy, gdy przyjdzie mu zacząć mecz na ławce rezerwowych - mówił Rafał Kuptel, trener Gwardii, po poprzednim spotkaniu jego drużyny z MMTS-em Kwidzyn, wygranym 29:25.

Wtedy, w meczu rozegranym 16 października, popularny „Jogi” wszedł na boisko dopiero w drugiej połowie. Znakomity występ sprawił jednak, że na potyczkę z Zagłębiem wrócił już do wyjściowego składu. I spisywał się tak wyśmienicie, że opuścił boisko dopiero w 59. minucie, kiedy wynik spotkania był już przesądzony.

Postawa Malchera robiła różnicę już od pierwszych fragmentów rywalizacji. Przed przerwą gra Gwardii w ofensywie wcale nie była pozbawiona błędów. Co więcej, niedociągnięć, w postaci błędów własnych, było w jej szeregach całkiem sporo. Mimo wszystko to opolanie nieprzerwanie dyktowali warunki gry, ponieważ dysponowali szerszym wachlarzem zagrań w ataku niż rywale. A gdy już coś im nie wyszło, zawsze mogli liczyć na to, że „skórę uratuje” im doświadczony golkiper.

Pod koniec pierwszej odsłony próbkę swoich możliwości dał jednak także drugi golkiper Zagłębia Marek Bartosik. Był to niejako zwiastun tego, co działo się w początkowym kwadransie drugiej odsłony.

A mianowicie, dalszej koncertowej postawy Bartosika, który w pewnym momencie błyszczał nawet mocniej niż Malcher. Tym samym gwardziści wpadli w spore tarapaty, o czym najmocniej świadczył fakt, że w 39. minucie był remis 17:17.

Ale wtedy, kiedy lubinianie wychodzili z kontrą na 18:17, do gry wrócił właśnie „Jogi”. Zatrzymał on w efektowny sposób pędzącego sam na sam Marcela Sroczyka, co zapoczątkowało kolejną serię jego spektakularnych obron.

One z kolei wyraźnie dodały pewności siebie pozostałym zawodnikom klubu z Opola. Do jego gry mnóstwo dobrego wnosił m.in. obrotowy Mateusz Jankowski, na którego trafienia goście zawsze mogli w trudnych chwilach liczyć.

Przełomowy moment nastąpił przy stanie 23:22 dla Gwardii. Wtedy to bowiem przyjezdni rzucili pięć goli z rzędu i na niespełna dziesięć minut przed końcem wypracowali sobie zaliczkę, która była już dla Zagłębia nie do odrobienia. Ten fragment spotkania upłynął przede wszystkim pod znakiem strzeleckich popisów Patryka Mauera, który finalnie wyśrubował swój dorobek do ośmiu goli.

Zagłębie Lubin - Gwardia Opole 27:31 (11:14)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek - Stankiewicz 6, Tokaj 5, Drobiecki 4, Czyczykało 3, Hajnos 2, Marciniak 2, Mrozowicz 2, Pietruszko 2, Sroczyk 1, Borowczyk, Gębala, Kupiec, Pawlaczyk.
Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Mauer 8, Jankowski 6, Działakiewicz 5, Siwak 3, Zarzycki 3, Milewski 2, Mokrzki 2, Morawski 1, Zieniewicz 1, Małecki, Skraburski.
Kary: Zagłębie - 6 min., Gwardia - 8 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. Gwardia Opole lepsza od Zagłębia Lubin w meczu pod znakiem popisów bramkarskich - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto