Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PlusLiga 2022/23. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Projekt Warszawa 3:1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobyła trzy punkty w 8. kolejce PlusLigi, pokonując u siebie po zaciętym boju 3:1 Projekt Warszawa.

O tym, że dla mistrzów Polski nie będzie to łatwe spotkanie było wiadomo już przed pierwszym gwizdkiem. Mimo słabego początku sezonu, dysponujący na papierze bardzo solidnym składem Projekt przystąpił do starcia z kędzierzynianami podbudowany serią trzech zwycięstw z rzędu, w tym między innymi 3:0 nad PGE Skrą Bełchatów. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle do rywalizacji podeszła co prawda z dodatnim bilansem czterech zwycięstw i trzech porażek (tak jak Projekt), ale takim stosunkiem wygranych do niepowodzeń nikt nie jest obecnie w niej usatysfakcjonowany.

Po raz drugi z rzędu trener drużyny z Opolszczyzny nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego amerykańskiego środkowego Davida Smitha. W odróżnieniu od przegranego, środowego wyjazdowego meczu z Asseco Resovią Rzeszów (0:3), tym razem w wyjściowym składzie wyszedł jednak nie Tomasz Kalembka, a Holender Twan Wiltenburg. Był to dla niego pierwszy występ w podstawowym ustawieniu w barwach klubu z Kędzierzyna-Koźla.

Spisał się całkiem przyzwoicie, szczególnie w ataku (7/9), jednak to nie on był pierwszoplanową postacią meczu. Na to miano sumiennie zapracował przyjmujący gospodarzy Wojciech Żaliński. Nie tylko zdobył on dla swojej drużyny 17 punktów, ale również solidnie spisywał się w odbiorze i, co najważniejsze, zespół praktycznie zawsze mógł na nim polegać w newralgicznych momentach.

A tych zdecydowanie nie brakowało. Co prawda w każdej z wygranych partii przez większość czasu to Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle posiadała mniejszą lub większą inicjatywę, ale losy tych odsłon finalnie zawsze rozstrzygał się w zaciętej końcówce. Pierwszą, drugą i czwartą miejscowi wygrali bowiem odpowiednio do 22, 23 i 23.

W trzeciej partii to Projekt zwyciężył 25:21, po tym, jak wcześnie wypracował sobie kilkupunktową zaliczkę w okolicach połowy seta. Na nic to się jednak siatkarzom z Warszawy zdało, podobnie jak bardzo dobry indywidualny występ ich niemieckiego atakującego Linusa Webera. Po słabej pierwszej odsłonie (2/10 w ataku) przebudził się on na tyle mocno, że ostatecznie zdobył aż 27 punktów. Kędzierzynianie bardzo skutecznie zniwelowali jednak siłę ognia na lewym skrzydle Projektu, dzięki czemu ostatecznie to oni po końcowym gwizdku byli w dobrych humorach.

- W końcu jesteśmy zadowoleni ze swojego występu - podkreślił Żaliński dla ZAKSA TV. - Wiemy, że David Smith wypadł nam na dłużej, ale musieliśmy się po prostu zaadaptować do zaistniałej sytuacji. W obliczu naszych ostatnich porażek, punkty były nam bardzo potrzebne i cieszy, że zgarnęliśmy pełną pulę w starciu z tak mocnym zespołem jak Projekt.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 3:1 (25:22, 25:23, 21:25, 25:23)
ZAKSA: Janusz (3 pkt), Śliwka (8), Wiltenburg (7), Kaczmarek (18), Żaliński (17), Pashytskyy (10), Shoji (libero) oraz Stępień, Kluth (1).
Projekt: Firlej (2), Grobelny (3), Nowakowski (13), Weber (27), Tillie (11), Wrona (8), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Semeniuk (1), Szalpuk (6), Baranek (1).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PlusLiga 2022/23. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Projekt Warszawa 3:1 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto