Pojawienie się autobusów na Rynku zakładał tzw. plan transportowy, który w 2014 roku przyjęła rada miasta. To wówczas o pomyśle było głośno, choć wzbudzał on bardzo różne komentarza, ale dla wielu opolan wydawał się nie do przyjęcia. Wiele lat temu autobusom wręcz zakazano wjazdu, a dodatkowo ograniczono także poruszanie się samochodów na Rynku. Mimo to firma Trako - która przygotowała plan dla miasta - przekonywała, że to dobry pomysł.
Autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego znów miały jeździć np. Katedralną, czy Książąt Opolskich i zatrzymywać się na Rynku od strony wejścia do USC.
Tymczasem obecne władze pomysł odłożyły na półkę i nie zamierzają go realizować. Byłoby o to bardzo trudno, bo na rynku dzieje się znacznie więcej niż kiedyś. Niedawno np. na płycie Rynku stanął tak duży namiot, że autobusom byłoby trudno obok niego przejechać.
- Poza tym z Rynku do przystanków na ulicy Piastowskiej jest bardzo blisko i w tej sytuacji wpuszczanie autobusów pod ratusz nie ma wielkiego sensu - ocenia Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta.
Nie oznacza to jednak, że ratusz całkiem rezygnuje z planów przybliżenia autobusów MZK do Rynku. W grę wchodzi np. ponowne uruchomienie betonowego przystanku na placu Wolności tzw. grzybka, pod którym zatrzymywała się m.in. dawna linia nr 1.
To wymagałoby jednak przebudowy mostu Zamkowego, a na tę inwestycję na razie brakuje pieniędzy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?