Z początkiem 2022 roku podniesione zostaną ceny biletów za korzystanie z autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Opolu. Cena biletów jednorazowych i krótkookresowych wzrośnie o 6-13 proc. oraz miesięcznych i długookresowych o 6-16 proc.
Najpopularniejszy, normalny bilet jednorazowy, od 2022 roku kosztować będzie 3,40 zł. Obecnie kosztuje 3 zł.
Zmiana cen dotknie także bilet 30-dniowy normalny imienny na jedną lub dwie linie, który będzie kosztował 78,00 zł zamiast 67,00 zł oraz bilet 30-dniowy normalny imienny na wszystkie linie, który będzie kosztował 98,00 zł, zamiast 92,00 zł.
- Bilety w Opolu są jednymi z najniższych w Polsce. Wzrost cen wymusza na nas duży wzrost cen paliw, podwyższenie kosztów usług zewnętrznych oraz presja płacowa kierowców. Ta grupa zawodowa jest bardzo podatna na konkurencję płacową od innych przewoźników lokalnych. W aktualnej sytuacji gospodarczej wpływy z biletów pokrywają nam 30 proc. kosztów realizacji usług przewozowych i uchwałą chcemy ten niekorzystny stosunek zmienić - argumentował Tomasz Zawadzki, naczelnik wydziału transportu w urzędzie miasta.
Efekt podwyżki będzie niewielki
Michał Nowak, lider klubu PiS, zauważył jednak, że planowana podwyżka cen biletów zwiększy pokrycie kosztów zaledwie o 5 do 10 proc.
- Moim zdaniem tak niewielki efekt podwyżki jest niewarty przyjęcia tej uchwały - oceniał Michał Nowak.
Jednocześnie zauważył, że rząd zapowiedział w czwartek wprowadzenie od 20 grudnia obniżki cen paliwa poprzez maksymalną obniżkę akcyzy, na jaką pozwala UE. Dodatkowo do 30 maja 2022 r. paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży i wdrożone zostaną rozwiązana związane ze zniesieniem opłaty emisyjnej. To wszystko sprawi, że ceny paliw spadną o około 20-30 gr. za litr.
- Nie widzę absolutnie żadnego argumentu, dla którego mieszkańcy Opola mają od przyszłego roku więcej płacić za bilet MZK - dodał radny PiS.
Opolanie pozbawieni alternatywy
Podobnego zdania był także Przemysław Pospieszyński, szef klubu Koalicji Obywatelskiej, który wyjaśnił, że obecnie Opole mierzy się z największym w historii problemem korków w mieście, a podwyżka cen biletów jeszcze bardziej zniechęci mieszkańców, aby przesiedli się z prywatnych samochodów do komunikacji miejskiej.
- Apeluję do prezydenta, aby poczekać z tym projektem do czasu uruchomienia w mieście centrów przesiadkowych, które dadzą mieszkańcom możliwość pozostawania samochodu poza centrum i przesiadania się do autobusów MZK - tłumaczył Przemysław Pospieszyński.
Przypomniał, że urząd miasta wycofał się z dalszego finansowania miejskiej wypożyczalni rowerów, co dla kilku tysięcy osób rocznie było alternatywą w poruszaniu się po Opolu.
Rzecznik prezydenta: PO i PiS psują samorząd
Inaczej sprawę widzi jednak Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik miasta, która zwróciła uwagę, że aż do początku 2021 roku ceny biletów MZK przez dziesięć lat nie były podnoszone.
- Trudno mówić o stabilności spółki, jeśli co roku musimy więcej dokładać do niej z budżetu miasta. Oprócz wzrostu cen paliwa mamy również wzrost najniższego wynagrodzenia, co bezpośrednio przekłada się na presję płacową wynikającą ze spłaszczenia wynagrodzeń - tłumaczyła skarbnik.
Z kolei rzecznik prezydenta Opola Adam Leszczyński w przesłanym oświadczeniu do mediów stwierdził, że „PO rywalizuje z PiS o elektorat socjalny, zostawiając samorządy bez wsparcia i opieki.”
- Podwyżki są konieczne ze względu na nonszalancką politykę PiS przejawiającą się w rozdawnictwie oraz inflację, którą PiS wywołał. My natomiast mówimy głosem opolan, a nie partii politycznych i koalicji PO-PiS. PO nie rozumie zupełnie, że kierowcy MZK też czekają na podwyżkę, a drastycznie rosnące ceny paliwa sprawiają, że MZK nie będzie mieć za co tego paliwa kupić. Jako miasto zainwestowaliśmy w autobusy 160 mln zł, zatem o komunikację dbamy, ale na ceny ropy nie mamy wpływu. Szalona polityka PiS zmusza nas do szukania dodatkowych dochodów. Szkoda, że PO przyłącza się do PiS w psuciu samorządów - wyjaśnił Adam Leszczyński.
Wzrosną nie tylko ceny biletów
Od przyszłego roku podniesione zostaną także stawki podatku od nieruchomości - średnio o około 5 proc. w porównaniu do tego roku. Wzrośnie także czynsz w lokalach komunalnych z obecnie wynoszącego 7 zł za metr kw. do poziomu 9 zł za metr kw. Nowa stawka będzie obowiązywać od marca 2022 roku.
Za każdą z tych podwyżek zagłosowało 14 radnych z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego oraz niezrzeszona Jolanta Kawecka. Przeciw był cały, czteroosobowy klub radnych PiS. Sześciu radnych z Koalicji Obywatelskich wstrzymało się od głosu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?