Do tego nietypowego zdarzenia doszło z soboty na niedzielę około 2 w nocy. Dyżurny pracujący przy miejski monitoringu dostrzegł obok ratusza mężczyznę, który wyciągnął nieznanej kobiecie spod kurtki gołębia, a następnie rzucił nim o ziemię.Jak informuje SM dyżurny był zaniepokojony zachowaniem młodej osoby i skierował na miejsce patrol. Strażnicy zatrzymali mężczyznę, który wskazał miejsce wyrzucenia gołębia.Okazało się, że ptak żyje, wezwano więc weterynarza, a "sprawcę" przekazano policji, gdyż rzucanie ptakiem o ziemię jest traktowane jako znęcanie się na zwierzęciem a za to grozi grzywna, a nawet więzienie. Tymczasem policja przedstawia zdarzenie inaczej. Przekonuje, że młody człowiek chciał ratować osłabionego gołębia i nie doszło do żadnego "rzucania o ziemię".- Potwierdziło to dokładne obejrzenie nagrania z monitoringu - przekonuje Jarosław Dryszcz z komendy wojewódzkiej policji w Opolu. - Takie sytuacje się zdarzają. I strażnik dobrze zareagował, bo lepiej coś sprawdzić i wyjaśnić niż zlekceważyć.
60 sekund biznesu: W Polsce sięgajmy po rzeczy polskie