Policjanci z Opola również po służbie angażują się w walkę z epidemią koronawirusa.
Spod igły młodszej inspektor Urszuli Grzybowskiej-Kuriaty wyszło już blisko 600 maseczek ochronnych.
W pracy pomaga mi cała rodzina i nie tylko - mówi policjantka, która na co dzień jest naczelnikiem Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Szyję razem z córkami, swoją mamą oraz policjantką z wydziału.
Swoją krawiecką pasją funkcjonariuszka zaraziła także policyjne związki zawodowe, kilka swoich koleżanek, lokalnych przedsiębiorców i samorządowców. Wszyscy złożyli się na zakup koniecznych materiałów.
Do tego grona dołączyły także dwie policjantki z KWP w Opolu, które - z uwagi na brak zdolności krawieckich - wsparły finansowo zakup kolejnej partii materiałów oraz gumek.
Szycie jest możliwe również dzięki Barbarze Zając, wójtowi gminy Pokój oraz firmie MOPPEX, która wykonała nadruki "policja". Niebieskie maseczki z takim nadrukiem otrzymują mundurowi.
Reszta maseczek za pośrednictwem policjantów trafia do mieszkańców Opola. Do tej pory krawcowe uszyły ich już ponad 500.
I na tym nie poprzestaniemy - zapewnia Urszuli Grzybowska-Kuriaty.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?