Komenda Wojewódzka Ochotniczych Hufców Pracy w Opolu jest jedyną instytucją w województwie, która w połowie roku dostała pieniądze z Ministerstwa Rodziny na opracowany przez siebie projekt wsparcia dla uchodźców „Równi na rynku pracy”. Chodzi o pomoc dla obywateli Ukrainy, aby mogli odnaleźć się na naszym rynku pracy. Za przekazane na ten cel dofinansowanie (831 tysięcy złotych) 110 obcokrajowców skorzystało na początek z pomocy doświadczonych doradców zawodowych OHP. Większość to kobiety.
- Docieraliśmy do uchodźców przez społeczności ukraińskie w Polsce i ich komunikatory społecznościowe – mówi Celina Szymik, kierownik zespołu rozwoju zawodowego w Komendzie Wojewódzkiej OHP. - Nieoceniona była pomoc stowarzyszenia Skrzydła Pomocy, które ma bezpośredni kontakt z uchodźcami. Oni propagowali informację, że prowadzimy taki projekt i czekamy na zgłoszenia.
Chętnych nie zabrakło.
Na początek wszyscy uczestnicy przeszli 64 godzinny kurs języka polskiego.
- Dziewczyny z Ukrainy uciekły do Polski bez żadnego przygotowania czy znajomości języka – mówi – mówi Irina Melniczuk, która przyjechała do Opola z miasta Krzemieńczuk w obwodzie połtawskim na Ukrainie. Dzięki swojej znajomości polskiego szybko stała się konsultantką i tłumaczką w projekcie. - Kontakty z polskimi urzędami były dla nich wielkim stresem. Wszystko trzeba im było tłumaczyć i pokazywać, nawet u lekarza. Potrzebowały pomocy nawet w tym, żeby prawidłowo odpisać na pisma urzędowe. Teraz już wiedzą, co podpisują.
Start w nowe życie
Po okresie oswojenia z nową sytuacją, uczestniczki projektu wzięły udział w szkoleniach zawodowych. Najczęściej Ukrainki wybierały kurs kosmetyczek, pomocy przy dzieciach, ale były też kandydatki na florystki, a nawet na operatora wózka widłowego. Kurs umożliwiał im zdobycie umiejętności i uprawnień do pracy w zawodzie. Dla większości był to wybór zupełnie nowego zawodu, często poniżej wykształcenia i dotychczasowych doświadczeń. Profesorka wyższej uczelni została pomocą w szkole.
- Dziewczyny z Ukrainy wybierały to, czego można się szybko nauczyć, dostać certyfikat i szybko zacząć pracować i zarabiać. – tłumaczy Irina Melniczuk. - Znam osoby, którym już po stażu zaproponowano pracę i zostali na przykład w przedszkolach jako pomocnik nauczyciela czy w kuchni. Cieszę się, że ktoś nam pomógł odnaleźć się w nowej, trudnej dla nas sytuacji. Dziękuje wam za to.
70 osób ostatecznie trafiło też na trzymiesięczne staże do firm, instytucji i urzędów. 500 złotowa wyprawka dla każdego pozwoliła kupić im wymagane w pracy ubrania. Ze 110 uczestników projektu ok. 30 osób już dostało oferty zatrudnienia na Opolszczyźnie, a staże jeszcze się nie skończyły.
Praca z cudzoziemcami była też zupełnie nowym doświadczeniem dla instruktorów opolskiego OHP. Czasem pomagali przy opiece nad dziećmi z Ukrainy, żeby ich matki mogły uczestniczyć w kursach. Czasem po porostu zabierali swoje podopieczne do kina, żeby na chwile zapomniały o wojnie w swojej ojczyźnie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?