W okolicach Placu Wolności można było spotkać np. Faraona, czy Lalkę. Postaci te nie kręciły się jednak tak sobie. Miały w tym cel. Otóż zbierali oni podpisy pod
podobno obywatelską inicjatywę protestu w sprawie okrojenia lekcji historii.
Pomysłodawcą tej akcji była jedna z partii (najmłodsza), która jednakże nie ujawniała się oficjalnie, z nieznanych powodów.
Postać z którą rozmawiałem (chyba była to „lalka”) nie miała ochoty na dyskusję, zwłaszcza gdy wspomniałem, że to nie ilość godzin jest ważna, a powinno się
zmienić program nauczania.
Albo się składało podpis, albo postać odchodziła od opornego.
I dlatego mam niesmak po tej „akcji”. Wydaje mi się, że skoro ktoś namawia mnie do składania podpisu pod czymś, to powinien poinformować mnie rzetelnie kogo
reprezentuje i mieć argumenty „za” podpisem.
Żaden z tych warunków nie został spełniony.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?