Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent RP w Malborku. Pożegnanie PKW Orlik 5 i powitanie lotników z Francji

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Vive la France, vive la Pologne - zakrzyknął na podmalborskim lotnisku minister obrony Tomasz Siemoniak. We wtorkowe przedpołudnie prezydent RP, ministrowie obrony Polski i Francji, ambasadorowie i attache wojskowi sześciu państw pożegnali malborskich lotników wylatujących na misję Baltic Air Policing i powitali żołnierzy francuskich, którzy będą stacjonowali w Malborku.

Malborscy lotnicy po raz trzeci udają się na Litwę, by wypełnić natowskie zobowiązania wobec Litwy, Łotwy i Estonii, polegające na nadzorze przestrzeni powietrznej państw, które nie posiadają własnego lotnictwa. Jednak pierwszy raz żegnał ich zwierzchnik Sił Zbrojnych RP. Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu towarzyszył między innymi gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent Komorowski przypominał, że misja Baltic Air Policing ma już swoją długą historię, a to "jest kolejne wydanie tej samej misji trwającej od 10 lat".

Jednak to dzisiejsze spotkanie, rozpoczęcie służby nad Litwą, Łotwą i Estonią ma szczególny wymiar, bo szczególne są okoliczności i szczególny jest charakter tej misji. Po pierwsze, po raz pierwszy jest ona misją w wymiarze ponadnarodowym, w tym sensie, że uczestniczą w niej piloci i samoloty różnych państw. Jest to nasza wspólna odpowiedź na kryzys polityczno-militarny, który daje o sobie znać ciągłą eskalacją w relacjach ukraińsko-rosyjskich. To jest kryzys tuż-tuż, poza wschodnimi granicami Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił prezydent Bronisław Komorowski z trybuny ustawionej na lotnisku 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Zwierzchnik Sił Zbrojnych dodawał, że bardzo ważne jest podkreślenie solidarnego działania dzisiaj i gotowość do solidarnego działania w przyszłości, jeśli będzie taka konieczność.

Przed rozpoczęciem oficjalnej uroczystości minister obrony Tomasz Siemoniak podczas briefingu również podkreślał wagę misji, jaką mają do wypełnienia polscy żołnierze i ich partnerzy.

- To już piąta misja polskich pilotów w ramach tego, co robi NATO dla państw nadbałtyckich. One nie mają swoich sił powietrznych. NATO zdecydowało, że różne państwa będą pełniły misję patrolową przestrzeni powietrznej tych państw. Polska tradycyjnie uczestniczy w tych misjach od 8 lat, ale ta jest szczególna. Ze względu na sytuację na wschodzie Europy NATO postanowiło, aby ją wzmocnić. Już Amerykanie, którzy w tej chwili jeszcze pełnią dyżur, przysłali dodatkowe samoloty. My także występowaliśmy o to, żeby w szerszym układzie naszą misję prowadzić. Bardzo się cieszę, że nasi partnerzy francuscy i brytyjscy przysłali swoje samoloty - mówił minister Siemoniak.

Szef resortu obrony dodał, że jest pewien, iż polscy piloci jak zwykle bardzo dobrze wypełnią swoją misję. Już podczas uroczystości minister Siemoniak odniósł się do obecności ok. 100-osobowego kontyngentu francuskiego, który przyleciał do Malborka na cztery miesiące, już tu stacjonuje i stąd będzie wspierał malborskich lotników w dyżurze Baltic Air Policing.

Jest to wypełnienie starej natowskiej zasady, bliskiej również Francuzom, że jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - minister cytował powieść "Trzej muszkieterowie" Aleksandra Dumasa, a swoje przemówienie zakończył: - Vive la France, vive la Pologne.

Zapytaliśmy ministra, czy nie obawia się prowokacji ze strony rosyjskiej polegających na próbach naruszania przestrzeni powietrznej państw nadbałtyckich NATO podczas obecności Polaków.

- Praca naszych pilotów, także tych, którzy chronią przestrzeni powietrznej w Polsce, zawsze jest na najwyższym stopniu koncentracji. Takie rzeczy się zdarzają na granicach NATO, ale po to właśnie tę misję się pełni, żeby wykluczyć złe ewentualności. Tak że myślę, że siły, które wystawiają nasze trzy państwa, słynące z jakości swoich sił powietrznych, dadzą radę – odpowiedział szef resortu obrony.

Na Litwę wyrusza 100 żołnierzy i pracowników wojska, w zdecydowanej większości z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, którzy będą tam stacjonowali do końca sierpnia. Piloci mówią, że mają tam po prostu pracę do wykonania, taką samą jak w Malborku.
- A co będzie, zobaczymy na miejscu - usłyszeliśmy od jednego z nich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto